Jak podkreśla jedna z artystek Salomea Pletenicka, nie to jest jednak najważniejsze.

- Powiem, że jestem bardzo, bardzo szczęśliwa, gdyż jestem znów, po raz drugi na tym festiwalu mówi Pletenicka. - Jestem szczęśliwa, że spotykam znów te same twarze, bo festiwal przede wszystkim nie jest dla nas konkursem, a jest miejscem spotkań, gdzie możemy zaśpiewać polską piosenkę. Możemy porozmawiać o naszych wspólnych problemach i szczęściach. Poznajemy się tutaj nawzajem. Nie jest to dla nas konkurs, a przede wszystkim miejsce, gdzie możemy spotkać się i pośpiewać razem polskie piosenki - dodaje.

Violetta Falba także gości na festiwalu polonijnym w Opolu po raz drugi.

- To na pewno dlatego, że jest piękna, niesamowita atmosfera, jest wspaniała integracja, poznanie nowych ludzi i wymiana doświadczeń takich międzynarodowych, bo wszyscy jesteśmy polonią, każdy z nas mieszka w innym kraju, więc możemy podzielić się i wymienić tymi doświadczeniami, jak jest i gdzie. Przede wszystkim myślę, że główną ideą jest krzewienie polskiej kultury - dodaje.

W sobotę zaplanowano w nyskim Bastionie św. Jadwigi koncert konkursowy z udziałem publiczności. Koncert laureatów zaś odbędzie się w niedzielę w Filharmonii Opolskiej. Na zwycięzcę czeka nagroda, o której mówi Halina Nabrdalik, organizatorka wydarzenia.

- Odstąpiliśmy od tych wszystkich głównych nagród, zresztą nie ukrywam, że także ze względów finansowych, bo dziś zorganizować taki festiwal to graniczy z cudem. To jest ogromna gimnastyka, natomiast tę nagrodę 6 500 zł udało nam się zachować. Jest także piękna statuetka dla laureata Grand Prix. To udało nam się zachować - mówi Halina Nabrdalik.

Ostatni koncert w ramach festiwalu polonijnego odbędzie się w poniedziałek (23.08) w Niemodlinie. Głównym organizatorem jest Opolski Oddział Stowarzyszenia "Wspólnota Polska". Radio Opole jest patronem medialnym tej imprezy.