Premiera w Teatrze Ekostudio o śląskiej rodzinie, patriotyzmie i polskości
"Podrzucone słowa" to autorski spektakl Andrzeja Czernika, który stworzył scenariusz, wyreżyserował przedstawienie i nawet gra w prologu. To historyczna opowieść o Opolu w czasie III Powstania Śląskiego i plebiscytu.
Przedstawienie powstało w ramach projektu wojewody opolskiego "Podrzucone słowa, przerzucone słowa" ze środków "Niepodległa na lata 2017-2021".
- W ramach tego projektu przedstawienie zostało zarejestrowane dla Teatru Telewizji i znajduje się na 150 pendraive'ach, które właśnie zaczynamy rozsyłać - podkreśla pełnomocnik wojewody opolskiego programu Niepodległa Mariusz Nieckarz. - Plan jest taki, żeby wysłać do szkół podstawowych - siódma, ósma klasa. No i na pewno do szkół średnich. To jest istotne, ponieważ historia, która uczona jest w szkole, powinna być przepleciona właśnie taką sztuką. Powinna też pomóc w lepszym zrozumieniu sensu walki o niepodległą.
- To przedstawienie historyczne, patriotyczne i pokazujące, jak ważną rolę odegrały kobiety podczas plebiscytu i śląskiego zrywu - mówi reżyser Andrzej Czernik. - To sztuka teatralna, więc wiele rzeczy jest napisanych teatralnie. Natomiast czy postaci, czy niektóre wydarzenia, fakty, które miały miejsce, są tutaj umieszczone.
- W przestawieniu pojawia się obóz jeniecki w Łambinowicach, co mnie bardzo cieszy - dodaje dyrektorka Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych dr Violetta Rezler-Wasielewska. - Wątek wciąż mało znany. Jest w naszych planach badawczych. Mówimy o przetrzymywaniu powstańców śląskich na terenie poligonu Lamsdorf.
Śląską matkę, która straciła w powstaniu męża, a teraz walczy o uwolnienie syna z obozu w Lamsdorf gra opolska aktorka Barbara Lach.
- Pierwszy raz w teatrze mówiłam po śląsku - uzupełnia aktorka. - Wywodzę się ze Ślaska. Jestem rodowitą Ślązaczką z dziada pradziada. Z Górnego Śląska. Tychy, Pszczyna, Mysłowice to są nasze rodzinne strony. Na prawdę się ucieszyłam, że zagrałam w tym przedstawieniu. Także duży sentyment i duża przyjemność pracy.
Publiczność wypełniła widownie zgodnie z zasadami epidemiologicznymi. Kolejna odsłona tego przedstawienia dziś (27.02) o godzinie 19.07.
W sztuce występują: Barbara Lach, Grażyna Misiorowska, Przemysław Czernik, Krzysztof Jarota i Michał Świtała.
- W ramach tego projektu przedstawienie zostało zarejestrowane dla Teatru Telewizji i znajduje się na 150 pendraive'ach, które właśnie zaczynamy rozsyłać - podkreśla pełnomocnik wojewody opolskiego programu Niepodległa Mariusz Nieckarz. - Plan jest taki, żeby wysłać do szkół podstawowych - siódma, ósma klasa. No i na pewno do szkół średnich. To jest istotne, ponieważ historia, która uczona jest w szkole, powinna być przepleciona właśnie taką sztuką. Powinna też pomóc w lepszym zrozumieniu sensu walki o niepodległą.
- To przedstawienie historyczne, patriotyczne i pokazujące, jak ważną rolę odegrały kobiety podczas plebiscytu i śląskiego zrywu - mówi reżyser Andrzej Czernik. - To sztuka teatralna, więc wiele rzeczy jest napisanych teatralnie. Natomiast czy postaci, czy niektóre wydarzenia, fakty, które miały miejsce, są tutaj umieszczone.
- W przestawieniu pojawia się obóz jeniecki w Łambinowicach, co mnie bardzo cieszy - dodaje dyrektorka Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych dr Violetta Rezler-Wasielewska. - Wątek wciąż mało znany. Jest w naszych planach badawczych. Mówimy o przetrzymywaniu powstańców śląskich na terenie poligonu Lamsdorf.
Śląską matkę, która straciła w powstaniu męża, a teraz walczy o uwolnienie syna z obozu w Lamsdorf gra opolska aktorka Barbara Lach.
- Pierwszy raz w teatrze mówiłam po śląsku - uzupełnia aktorka. - Wywodzę się ze Ślaska. Jestem rodowitą Ślązaczką z dziada pradziada. Z Górnego Śląska. Tychy, Pszczyna, Mysłowice to są nasze rodzinne strony. Na prawdę się ucieszyłam, że zagrałam w tym przedstawieniu. Także duży sentyment i duża przyjemność pracy.
Publiczność wypełniła widownie zgodnie z zasadami epidemiologicznymi. Kolejna odsłona tego przedstawienia dziś (27.02) o godzinie 19.07.
W sztuce występują: Barbara Lach, Grażyna Misiorowska, Przemysław Czernik, Krzysztof Jarota i Michał Świtała.