Amerykanin przeszedł szlakiem marszu śmierci ku czci swojego ojca. Tę historię można poznać w reportażu Agnieszki Pospiszyl, dziś premiera [FILM]
- Są takie historie, które muszą być opowiedziane. I tak jest w tym przypadku - mówi dziennikarka Radia Opole Agnieszka Pospiszyl, autorka reportażu "Śladami ojca". Amerykanin Albert Willner przyjechał zimą 2020 roku wraz z przyjacielem do Polski i przeszedł tę samą trasę, którą musiał pokonać jego ojciec 75 lat wcześniej w tzw. marszu śmierci - z obozu Blechhammer do KL Gross-Rosen. Miał wtedy 16 lat.
Jak mówi nasza reporterka Agnieszka Pospiszyl, Eddie Willner przeżył i opowiedział później swoją historię synowi Alowi. Ten z kolei po wielu latach, chcąc uhonorować pamięć byłego więźnia obozów Auschwitz, postanowił wraz z przyjacielem Michael'em Bayles'em odtworzyć na miejscu pieszo tę trasę. Zajęło im to 10 dni. - W czasie swojej wędrówki Al Willner odkrył Polaków - powiedziała autorka reportażu, która spotkała się z nimi.
- Gdy rozmawialiśmy, był zachwycony tym, że są ludzie, którzy znają tę historię, znają historię marszów śmierci. Ich rodzice, ich dziadkowie pomagali tym ludziom, że oni dalej tutaj są, żyją i pielęgnują tę wiedzę. Spotkał się po drodze m.in. z dziećmi w małej, wiejskiej szkole i te dzieci miały niesamowitą wiedzę na ten temat - mówi Agnieszka Pospiszyl.
- Myślę, że cała ta podróż była głębszym odkryciem swojego ojca - dodała nasza reporterka.
Reportaż Agnieszki Pospiszyl "Śladami ojca" zostanie zaprezentowany na naszej antenie dziś (4.02) po godz. 21:00 w Radiu Opole. Będzie też dostępny na naszym profilu YouTube. Poniżej zapowiedź: