Rodzina, przyjaciele, środowisko akademickie i chórzyści żegnali prof. Piotra Barona. "Był nie tylko wspaniałym muzykiem, ale przede wszystkim wspaniałym człowiekiem"
Wspaniały muzyk, dobry człowiek i ojciec wszystkich studentów - tak zmarłego w piątek (24.07) prof. Piotra Barona wspominają współpracownicy, znajomi i chórzyści z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nysie. Dziś (27.07) profesora Barona żegnano na cmentarzu w Opolu Półwsi.
- Zapamiętam pana profesora jako takiego ojca wszystkich studentów, on sam też nieraz tak siebie żartobliwie nazywał, przekazywał nam wiedzę życiową i mogliśmy naprawdę się od niego uczyć - dodaje chórzystka Kinga.
- Profesorowi Baronowi wiele zawdzięczamy, bardzo przyłożył się do tworzenia naszej uczelni, wydziału jazzu PWSZ w Nysie - mówi Zbigniew Szlempo, kanclerz uczelni. - Wszyscy podkreślają to w tej chwili, jego sposób załatwiania nawet trudnych spraw w pogodny sposób na pewno go charakteryzował i nadawał mu cechy pogodnego człowieka, którego wszyscy lubili.
- Żegnamy człowieka renesansu i mówię to w całkowitym tego słowa znaczeniu, człowieka wszechstronnie uzdolnionego, kompozytora, organistę. Jest to niezwykła strata dla naszej uczelni, dla całego świata akademickiego, szczególnie biorąc pod uwagę, że ta strata jest bardzo nieoczekiwana - dodaje Przemysław Malinowski, rektor PWSZ w Nysie.
Magdalena Piotrowska o profesorze Baronie mówi, że był muzycznym duszpasterzem młodzieży. - Zawsze motywował i dopingował, był pełen empatii - dodaje. - Pan dyrygent Piotr Baron był nie tylko wspaniałym muzykiem, ale przede wszystkim wspaniałym człowiekiem. Jest to ogromna strata dla nas wszystkich.
- Wywodził się z naszej gminy Ozimek. Piastował stanowiska w Mniejszości Niemieckiej, dbał o język niemiecki. To był wielki wartościowy człowiek. Dobry muzyk - mówi Klaus Leschik, były przewodniczący zarządu gminnego TSKN w Ozimku.
Prof. Piotr Baron był także organistą, kompozytorem, autorem publikacji naukowych i animatorem życia muzycznego. Od 2017 roku pełnił funkcję dyrektora Instytutu Jazzu w Nysie. Zmarł po ciężkiej chorobie w wieku 54 lat.
Wspomnienie prof. Piotra Barona, który był także jednym z cenionych w kraju terapeutów dźwiękiem będzie można usłyszeć w audycji "Terapeuci" Krzysztofa Dobrowolskiego dziś (27.07) od godziny 22.00.