MBP znów jest dostępna dla czytelników. Można jedynie oddać książki lub odebrać zamówione tytuły
Budynek Główny Miejskiej Biblioteki Publicznej w Opolu wznowił rano działalność w ograniczonym zakresie. Osób, które przyszły oddać lub wypożyczyć książki, nie brakowało.
Jak mówi Elżbieta Kampa, dyrektor MBP, to długo wyczekiwany moment dla czytelników i pracowników. - Można jedynie oddać i wypożyczyć książki - zaznacza.
- Czytelnicy nie mogą sami podejść do regału i wybrać książki, co było dużym komfortem. Poza tym można było usiąść, przejrzeć książkę, a teraz to jest niemożliwe. Można zamówić książkę przez internet albo zadzwonić, jeśli dla kogoś jest to łatwiejszy sposób.
Arkadiusz Ceglarski-Schulz, kierownik Mediateki, nie jest zaskoczony dużym zainteresowaniem w dniu otwarcia biblioteki.
- Powiem szczerze, że byliśmy oczywiście przygotowani na "szturm" naszych czytelników. Uważamy jednak, że obecnie ruch jest już umiarkowany. W każdym razie cieszymy się z wizyt ludzi, którzy są spragnieni książek i czytania. Społeczna kwarantanna obowiązywała naprawdę długo.
Czytelnicy nie mogli doczekać się możliwości oddania i wypożyczenia książek.
- Bardzo czekałam na ten moment i ucieszyłoby mnie otwarcie nawet na dwie godziny. Wówczas problem rozwiązałby się i tak - mówi miłośniczka książek.
Jeden z mężczyzn oddał wypożyczone pozycje, ale nie mógł odwiedzić biblioteki muzycznej, która pozostaje zamknięta.
- Trochę czasu minęło od zamknięcia. Chciałam oddać to, co zalegało w domu. Oczywiście wypożyczyłam też kolejne książki dla dzieci - dodaje druga czytelniczka.
Dodajmy, oddawane książki muszą przejść kwarantanne, czyli pozostaną niedostępne przez 14 dni.