Rodzinnie na koncercie zespołu Poparzeni Kawą Trzy
Popularna grupa złożona z dziennikarzy i przyjaciół wystąpiła w Narodowym Centrum Polskiej Piosenki. Na sobotnim koncercie pojawiły się całe rodziny. Piosenki, do których tekst napisał Rafał Bryndal, nucili fani w różnym wieku.
Muzycy kochają występować na estradach ale także być dziennikarzami. Do obu profesji podchodzą profesjonalnie.
- Nie wiem, co jest ważniejsze - podkreśla Roman Osica, śpiewający radiowiec - Jak człowiek potrzebuje się spełnić jako dziennikarz, to akurat się spełnia. A jak jako muzyk. to się spełnia jako muzyk. Ciężko odpowiedzieć na to pytanie, kim lepiej być. Nie wiem.
- Jest pół na pół - dodaje Wojciech Jagielski, popularny dziennikarz telewizyjny grający na perkusji - Na pewno lepiej być piosenkarzem, niż górnikiem. Pokazuje to historia Toma Jonesa. Jeśli chodzi o dziennikarstwo i bycie piosenkarzem, to wydaje się, że to jest równoważne. Z pewną przewagą raz dziennikarza, raz piosenkarza.
Koordynacja zespołu zajmuje się Jacek Kret, który gra w zespole na puzonie.
- A ja po prostu próbuje to koordynować. Czasami mi wychodzi, czasami mi nie wychodzi. A to dlatego, że nawiązując do słów Wojtka. Ja jestem górnikiem, bo urodziłem się w dzień górnika - uzupełnia Kret.
Grupa zaprezentowała swoje największe przeboje. Zespół szykuje na lato nową piosenkę i pracuje nad nową płytą.
- Nie wiem, co jest ważniejsze - podkreśla Roman Osica, śpiewający radiowiec - Jak człowiek potrzebuje się spełnić jako dziennikarz, to akurat się spełnia. A jak jako muzyk. to się spełnia jako muzyk. Ciężko odpowiedzieć na to pytanie, kim lepiej być. Nie wiem.
- Jest pół na pół - dodaje Wojciech Jagielski, popularny dziennikarz telewizyjny grający na perkusji - Na pewno lepiej być piosenkarzem, niż górnikiem. Pokazuje to historia Toma Jonesa. Jeśli chodzi o dziennikarstwo i bycie piosenkarzem, to wydaje się, że to jest równoważne. Z pewną przewagą raz dziennikarza, raz piosenkarza.
Koordynacja zespołu zajmuje się Jacek Kret, który gra w zespole na puzonie.
- A ja po prostu próbuje to koordynować. Czasami mi wychodzi, czasami mi nie wychodzi. A to dlatego, że nawiązując do słów Wojtka. Ja jestem górnikiem, bo urodziłem się w dzień górnika - uzupełnia Kret.
Grupa zaprezentowała swoje największe przeboje. Zespół szykuje na lato nową piosenkę i pracuje nad nową płytą.