- Przede wszystkim długowieczność, symbolika, kolor, zapach. To kwiaty, które towarzyszą nam już od dziecka - mówi Rafał Gorzolka, hodowca i kolekcjoner piwonii. - Pamiętamy je z babcinych ogrodów. Wtedy ta kolorystyka nie była aż tak bardzo rozbudowana. Były biel, czerwień i róż, a teraz tutaj na polu możemy spotkać 525 odmian. Każda różni się budową, kolorem.

- Najbardziej w piwoniach urzeka zapach, ale te kwiaty mają też niepowtarzalny, przepiękny urok - zaznacza pani Wiesława.

- Są wspaniałe, urocze - dodaje pani Magdalena. - Każda piwonia piękna, każda inna. Są różne rodzaje, wiele kolorów. Podoba mi się bardzo ta ich różnorodność. Są pełne, puste, kolorowe, każda z innym liściem.

- To nie są proste kwiaty do utrzymania. Jak każda roślina wymagają pracy - mówi pani Aniela. - Grunt, żeby popieścić, to wiadomo, że się odwdzięczy.

Piwoniowe Spotkanie zorganizowano po raz trzeci.