Nie mieli rywali, ale mieszkańcy dali im wyraźną legitymację do dalszego rządzenia gminami
Nie we wszystkich opolskich gminach urzędujący wójtowie i burmistrzowie mieli rywali w niedzielnych wyborach samorządowych. Niektórzy mierzyli się z krytyką lub poparciem mieszkańców.
W takiej sytuacji wyborcy odpowiadali jedynie na pytanie, czy zgadzają się na dalsze rządzenie obecnego włodarza. Nie zdarzyła się sytuacja, by przeważała liczba odpowiedzi "nie". Na Opolszczyźnie były jednak wyniki wyróżniające się, przekraczające 80 procent odpowiedzi pozytywnych.
Rafał Kotarski, burmistrz Gorzowa Śląskiego, zdobył 2369 głosów poparcia, czyli prawie 94 procent. - To dla mnie duże zaskoczenie - przyznaje.
- Najwidoczniej udało mi się przekonać naszych mieszkańców do zaznaczenia odpowiedzi "tak" przy moim nazwisku, jeśli wybierają się na wybory. Dla mnie bardzo ważna jest duża frekwencja, bo zagłosowało więcej osób niż w 2014 i 2018 roku. Tyle, że wtedy było więcej osób ubiegających się o stanowisko burmistrza Gorzowa Śląskiego. Biorąc pod uwagę tak ogromne poparcie mojego nazwiska, ja mówię o dwóch wygranych.
Katarzyna Gołębiowska-Jarek, wójt gminy Dąbrowa, uzyskała nieco ponad 80 procent głosów na "tak" (2171).
- Muszę powiedzieć, że wygrywa się zupełnie inaczej, z większą satysfakcją, kiedy ma się jednak kontrkandydata. Z pewnością ma to przełożenie na frekwencję oraz przebieg kampanii wyborczej. Wobec tego zdaję sobie sprawę, że frekwencja w gminie Dąbrowa jest niższa. Przecież zarówno zdecydowana większość radnych wcześniej została wybrana automatycznie, a wójt kontrkandydata nie miał.
Z kolei Florian Ciecior rozpoczyna trzecią kadencję jako wójt gminy Chrząstowice. W wyborach miał ponad 84 procent poparcia (1826 głosów). - Byłem zaskoczony wynikiem, ale chyba mieszkańcy doceniają to, co dzieje się - mówi.
- Myślę, że to jest również wynik prac wykonywanych razem przez lata na rzecz naszej społeczności lokalnej. To docenienie, ale też wyraz mieszkańców, że nadal próbujemy budować społeczeństwo demokratyczne. Jak wiadomo, wszystkiego nie da się w gminie zrobić, ale to co wykonujemy, prawdopodobnie mieszkańcy ocenili pozytywnie. Na pewno będziemy chcieli kontynuować to.
Gdyby jedyny zgłoszony kandydat na włodarza nie zdobył ponad 50 procent odpowiedzi "tak", wówczas wyborem zajmuje się rada gminy większością bezwzględną w głosowaniu tajnym.
Rafał Kotarski, burmistrz Gorzowa Śląskiego, zdobył 2369 głosów poparcia, czyli prawie 94 procent. - To dla mnie duże zaskoczenie - przyznaje.
- Najwidoczniej udało mi się przekonać naszych mieszkańców do zaznaczenia odpowiedzi "tak" przy moim nazwisku, jeśli wybierają się na wybory. Dla mnie bardzo ważna jest duża frekwencja, bo zagłosowało więcej osób niż w 2014 i 2018 roku. Tyle, że wtedy było więcej osób ubiegających się o stanowisko burmistrza Gorzowa Śląskiego. Biorąc pod uwagę tak ogromne poparcie mojego nazwiska, ja mówię o dwóch wygranych.
Katarzyna Gołębiowska-Jarek, wójt gminy Dąbrowa, uzyskała nieco ponad 80 procent głosów na "tak" (2171).
- Muszę powiedzieć, że wygrywa się zupełnie inaczej, z większą satysfakcją, kiedy ma się jednak kontrkandydata. Z pewnością ma to przełożenie na frekwencję oraz przebieg kampanii wyborczej. Wobec tego zdaję sobie sprawę, że frekwencja w gminie Dąbrowa jest niższa. Przecież zarówno zdecydowana większość radnych wcześniej została wybrana automatycznie, a wójt kontrkandydata nie miał.
Z kolei Florian Ciecior rozpoczyna trzecią kadencję jako wójt gminy Chrząstowice. W wyborach miał ponad 84 procent poparcia (1826 głosów). - Byłem zaskoczony wynikiem, ale chyba mieszkańcy doceniają to, co dzieje się - mówi.
- Myślę, że to jest również wynik prac wykonywanych razem przez lata na rzecz naszej społeczności lokalnej. To docenienie, ale też wyraz mieszkańców, że nadal próbujemy budować społeczeństwo demokratyczne. Jak wiadomo, wszystkiego nie da się w gminie zrobić, ale to co wykonujemy, prawdopodobnie mieszkańcy ocenili pozytywnie. Na pewno będziemy chcieli kontynuować to.
Gdyby jedyny zgłoszony kandydat na włodarza nie zdobył ponad 50 procent odpowiedzi "tak", wówczas wyborem zajmuje się rada gminy większością bezwzględną w głosowaniu tajnym.