Rozkłady jazdy i przystanki MZK do poprawki. Pomysły kandydatów Koalicji Obywatelskiej w Opolu
300 metrów od miejsca użyteczności publicznej - w takiej odległości najdalej powinien być usytuowany przystanek komunikacji miejskiej.
To jeden z pomysłów kandydatów na opolskich radnych miejskich z Koalicji Obywatelskiej. Postulują oni wnikliwy audyt przystanków.
- Kolejna sprawa to nocne autobusy, których utrzymanie jest bardzo drogie. Receptą są przejazdy współdzielone - mówi kandydujący do rady miasta Tomasz Kaliszan. - Aby spółka MZK wykupiła kilka busów. One będą dostępne dla mieszkańców, którzy będą mieli odpowiednia aplikację. Coś na zasadzie Bolta czy Ubera.
- Kolejny problemem komunikacyjnym są dojazdy do szkół - przekonuje Bartłomiej Orpel, kandydat do rady miasta. - Sieć placówek oświatowych zupełnie nie odpowiada obecnie potrzebom mieszkańców. Wiem, że budowa szkoły to długi proces, ale do czasu, kiedy np. na Malince nie powstanie taka, trzeba stworzyć sieć szkolnych połączeń, by sprawnie dowozić dzieci.
- Należy także zweryfikować rozkłady jazdy miejskich autobusów - dodał starający się o reelekcję radny miejski Przemysław Pospieszyński. - Teraz jest tak, że z osiedli w odstępie kilku minut odjeżdża kilka autobusów i jak ta fala odjazdów minie, następuje kilkunastominutowa wyrwa w rozkładzie. To jest karygodne i to trzeba zmienić.
Radni zapowiedzieli także starania o powrót autobusu nr 11 do Gosławic.
- Kolejna sprawa to nocne autobusy, których utrzymanie jest bardzo drogie. Receptą są przejazdy współdzielone - mówi kandydujący do rady miasta Tomasz Kaliszan. - Aby spółka MZK wykupiła kilka busów. One będą dostępne dla mieszkańców, którzy będą mieli odpowiednia aplikację. Coś na zasadzie Bolta czy Ubera.
- Kolejny problemem komunikacyjnym są dojazdy do szkół - przekonuje Bartłomiej Orpel, kandydat do rady miasta. - Sieć placówek oświatowych zupełnie nie odpowiada obecnie potrzebom mieszkańców. Wiem, że budowa szkoły to długi proces, ale do czasu, kiedy np. na Malince nie powstanie taka, trzeba stworzyć sieć szkolnych połączeń, by sprawnie dowozić dzieci.
- Należy także zweryfikować rozkłady jazdy miejskich autobusów - dodał starający się o reelekcję radny miejski Przemysław Pospieszyński. - Teraz jest tak, że z osiedli w odstępie kilku minut odjeżdża kilka autobusów i jak ta fala odjazdów minie, następuje kilkunastominutowa wyrwa w rozkładzie. To jest karygodne i to trzeba zmienić.
Radni zapowiedzieli także starania o powrót autobusu nr 11 do Gosławic.