Senator Tadeusz Jarmuziewicz o kandydatach PiS na wicemarszałków: "Dajcie kogoś innego"
- Byłem od 2007 do 2011 roku jednym z bardziej pracowitych ministrów w rządzie Donalda Tuska, tonąłem w obowiązkach - powiedział w Porannej Rozmowie Radia Opole senator Ziemi Opolskiej nowej kadencji Tadeusz Jarmuziewicz, odnosząc się do swojego debiutu w wyższej izbie parlamentu i sugestii, że w Sejmie nie był jakoś szczególnie aktywny.
- Miałem najwięcej departamentów w całym ministerstwie. "Przywalono" mnie robotą. Zdarzało mi się bywać w domu raz na dwa, trzy tygodnie, na weekend. Ja w 2015 roku podjąłem decyzję o niekandydowaniu - stwierdził polityk.
Senator nowej kadencji z klubu PO Tadeusz Jarmuziewicz w Porannej Rozmowie Radia Opole odniósł się także do wydarzeń z pierwszego posiedzenia Senatu i wyboru wicemarszałków. Kandydat PiS został odrzucony. - Marek Pęk jako wicemarszałek Senatu? Niekoniecznie - powiedział nasz gość. - Potrzeba kogoś innego, kto ma mniej brudne papiery - mówił Tadeusz Jarmuziewicz, odpierając zastrzeżenie, że wśród wicemarszałków izby nie ma przedstawiciela Prawa i Sprawiedliwości.
- Jeżeli chodzi o elementarz przestrzegania prawa, konstytucji, regulaminów Sejmu i Senatu, to nie ma czystych rąk. To nie jest odsunięcie PiS-u od prezydium Senatu. Dajcie kogoś innego - dodał senator Jarmuziewicz.
- Jesteśmy dopiero na etapie tworzenia rządu - przypomniał gość Radia Opole - a przedłużenie procesu to konsekwencja decyzji prezydenta o powierzeniu misji tworzenia gabinetu Mateuszowi Morawieckiemu. Po przydzieleniu zadań gabinet Donalda Tuska rozpocznie prace i wtedy będzie można rozliczać z podejmowanych decyzji.
Tadeusz Jarmuziewicz zadeklarował, że będzie pracowitym senatorem. - Nie muszę obiecywać. "Po czynach ich poznacie" - jak mówi mądra księga - konstatował senator Ziemi Opolskiej.
Na dzisiaj (16.11) tymczasem swoje orędzie zapowiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia, a piątek o godzinie 11:00 ma się spotkać z prezydentem Andrzejem Dudą.
Senator nowej kadencji z klubu PO Tadeusz Jarmuziewicz w Porannej Rozmowie Radia Opole odniósł się także do wydarzeń z pierwszego posiedzenia Senatu i wyboru wicemarszałków. Kandydat PiS został odrzucony. - Marek Pęk jako wicemarszałek Senatu? Niekoniecznie - powiedział nasz gość. - Potrzeba kogoś innego, kto ma mniej brudne papiery - mówił Tadeusz Jarmuziewicz, odpierając zastrzeżenie, że wśród wicemarszałków izby nie ma przedstawiciela Prawa i Sprawiedliwości.
- Jeżeli chodzi o elementarz przestrzegania prawa, konstytucji, regulaminów Sejmu i Senatu, to nie ma czystych rąk. To nie jest odsunięcie PiS-u od prezydium Senatu. Dajcie kogoś innego - dodał senator Jarmuziewicz.
- Jesteśmy dopiero na etapie tworzenia rządu - przypomniał gość Radia Opole - a przedłużenie procesu to konsekwencja decyzji prezydenta o powierzeniu misji tworzenia gabinetu Mateuszowi Morawieckiemu. Po przydzieleniu zadań gabinet Donalda Tuska rozpocznie prace i wtedy będzie można rozliczać z podejmowanych decyzji.
Tadeusz Jarmuziewicz zadeklarował, że będzie pracowitym senatorem. - Nie muszę obiecywać. "Po czynach ich poznacie" - jak mówi mądra księga - konstatował senator Ziemi Opolskiej.
Na dzisiaj (16.11) tymczasem swoje orędzie zapowiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia, a piątek o godzinie 11:00 ma się spotkać z prezydentem Andrzejem Dudą.