Poseł KO Witold Zembaczyński zaczyna trzecią kadencję w Sejmie. Ma wstępny plan działania
- Wielkie podziękowania za to zwycięstwo, za ponad 23 tysiące głosów - tymi słowami Witold Zembaczyński, poseł Koalicji Obywatelskiej, rozpoczął dzisiejszą (18.10) konferencję prasową, podczas której podsumował swój wynik wyborczy, kampanię i ostatnie 4 lata działalności poselskiej.
Przypomnijmy, poseł Zembaczyński zdobył 23 tysiące 647 głosów poparcia, co dało mu drugi najlepszy wynik na liście Koalicji Obywatelskiej po "jedynce" - Tomaszu Siemoniaku. Teraz, jak podkreślił, przyszedł czas na rozliczenie poprzednich rządów.
- Każdy "X" postawiony przy moim nazwisku był podpisem, parafką pod zmianą w Polsce. Od tej zmiany w Polsce chcę zacząć. Chcę powiedzieć, że wszyscy ci posłowie PiS-u, Suwerennej Polski, OdNowy i Porozumienia, którzy dzisiaj doczekali się reelekcji i wydaje im się, że są schowani za immunitetem, nie mogą spać spokojnie. Mamy taką większość, żeby spokojnie, jeżeli tylko na ich koncie pojawią się zarzuty karne, móc te immunitety uchylać i ta odpowiedzialność na nich spadnie.
Jednocześnie, zapowiada, że każda afera zostanie wyjaśniona.
- Każdy "X" postawiony przy moim nazwisku był podpisem, parafką pod zmianą w Polsce. Od tej zmiany w Polsce chcę zacząć. Chcę powiedzieć, że wszyscy ci posłowie PiS-u, Suwerennej Polski, OdNowy i Porozumienia, którzy dzisiaj doczekali się reelekcji i wydaje im się, że są schowani za immunitetem, nie mogą spać spokojnie. Mamy taką większość, żeby spokojnie, jeżeli tylko na ich koncie pojawią się zarzuty karne, móc te immunitety uchylać i ta odpowiedzialność na nich spadnie.
Jednocześnie, zapowiada, że każda afera zostanie wyjaśniona.