WIOŚ prowadzi badania, a RZGW monitoruje - wojewoda o sytuacji na Kanale Gliwickim
Sytuacja na Kanale Gliwickim jest pod stałą i bieżącą kontrolą - tak zapewnia wojewoda opolski Sławomir Kłosowski. Jak poinformował wczoraj (11.09) na konferencji prasowej, na godzinę 11:30 było 72 kilogramy śniętych ryb. Łącznie od piątku (08.09) wyłowionych ich blisko 400 kilogramów. Monitoring na kanale prowadzony jest przez Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego.
- Pierwsze posiedzenie zespołu odbyło się w piątek. Od tamtego czasu codziennie rozmawiamy i na bieżąco działamy. Uznaliśmy, że najlepszą metodą, aby zatrzymać śnięcie ryb, będzie postawienie dodatkowej zapory z środkiem bioabsorpcyjnym - mówi Sławomir Kłosowski, wojewoda opolski. - Ta zapora będzie stawiana jutro, ażeby jakoś zneutralizować złotą algę. Cały problem polega na tym, że mamy dwa drobnoustroje, które powodują różne skutki, powodując śnięcie. Z jednej strony mamy zielenicę, tak jak w przypadku tego 30 sierpnia, która pobiera ten tlen i powoduje śnięcie ryb ze względu na przyduchę. Z drugiej strony mamy rozrost i kwitnienie złotej algi, na II sekcji Kanału Gliwickiego, która powoduje nad produkcję tlenu.
- My codziennie monitorujemy ten obszar - dodaje Mirosław Kurz, dyrektor RZGW w Gliwicach. - To jest 200 pracowników Wód Polskich, przygląda się i bacznie przysłuchuje się temu, co dzieje się na tych odcinkach oraz codzienne rejsy na Kanale Gliwickim, wszystkich 6 sekcjach jest codziennie monitorowane. Te rejsy odbywają się od godziny 07:00 rano. W wyniku tych rejsów zostały właśnie odkryte ryby. Nie lekceważymy żadnego przypadku śnięcia ryb, nawet kiedy są to 2-3 kilogramy, czy kilka niewielkich ryb.
- Cały czas pobieramy próbki wody zarówno z Odry, jak i Kanału Gliwickiego - dodaje Wojciech Jarczak z Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska. - Odnotowaliśmy akurat z badań z czwartku zwiększoną ilość złotej algi, szczególnie na sekcji II. W badaniach z piątku obserwowaliśmy już troszeczkę mniejszą tę ilość. Natomiast w chwili obecnej czekamy na wynik zarówno z soboty, niedzieli, jak i dzisiaj, również na zawartość ichtiotoksyn, które zostały wysłane przez Centralne Laboratorium Badawcze GIOŚ.
Dodatkowo wojewoda opolski do odwołania wprowadził zakaz korzystania z wód Kanału Gliwickiego, zarówno w II sekcji, jak i III. Jeśli chodzi o tę pierwszą, to obejmuje ona obszar od śluzy Nowa Wieś do śluzy Sławięcice, a III sekcja od śluzy Sławięcice do granicy z województwem opolskim.
- My codziennie monitorujemy ten obszar - dodaje Mirosław Kurz, dyrektor RZGW w Gliwicach. - To jest 200 pracowników Wód Polskich, przygląda się i bacznie przysłuchuje się temu, co dzieje się na tych odcinkach oraz codzienne rejsy na Kanale Gliwickim, wszystkich 6 sekcjach jest codziennie monitorowane. Te rejsy odbywają się od godziny 07:00 rano. W wyniku tych rejsów zostały właśnie odkryte ryby. Nie lekceważymy żadnego przypadku śnięcia ryb, nawet kiedy są to 2-3 kilogramy, czy kilka niewielkich ryb.
- Cały czas pobieramy próbki wody zarówno z Odry, jak i Kanału Gliwickiego - dodaje Wojciech Jarczak z Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska. - Odnotowaliśmy akurat z badań z czwartku zwiększoną ilość złotej algi, szczególnie na sekcji II. W badaniach z piątku obserwowaliśmy już troszeczkę mniejszą tę ilość. Natomiast w chwili obecnej czekamy na wynik zarówno z soboty, niedzieli, jak i dzisiaj, również na zawartość ichtiotoksyn, które zostały wysłane przez Centralne Laboratorium Badawcze GIOŚ.
Dodatkowo wojewoda opolski do odwołania wprowadził zakaz korzystania z wód Kanału Gliwickiego, zarówno w II sekcji, jak i III. Jeśli chodzi o tę pierwszą, to obejmuje ona obszar od śluzy Nowa Wieś do śluzy Sławięcice, a III sekcja od śluzy Sławięcice do granicy z województwem opolskim.