Świerkle protestują! Miały być szklarnie, będzie centrum logistyczne? [ZDJĘCIA]
Mieszkańcy Świerkli i sąsiadujących z nimi dzielnic oraz gmin mówią NIE budowie centrum logistycznego. Z transparentami wyszli w piątek (8.09) przed swoje domy. Jak przekazują, centrum ma powstać na działce prywatnej tam, gdzie kilkanaście lat temu planowano budowę zespołu szklarni.
- Jego zadaniem będzie obsługa 1500 tirów na dobę, obsługiwać będzie też 2500 samochodów osobowych. Podobne centrum logistyczne będzie powstawać w gminie Chrząstowice. Tam jest strefa ekonomiczna i tam nikt nie protestuje, ponieważ jest to wszystko zrobione z głową. To działanie nie jest zgodne z zapisami studium (studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Opola - red.). W studium jest zabudowa mieszkaniowa i rolnicza. Mogą być nieuciążliwe usługi, a nie takie przedsiębiorstwo, które będzie nas zatruwało i zabetonuje nas - mówią protestujący i argumentują: to degradacja zielonych płuc Opola.
- Z wszystkich 4 kompleksów leśnych Opola ten jest największy. Miejsce jest takie, że pół Opola tu przyjeżdża do lasu na spacery, na kije, na rowery. My wybudowaliśmy sobie tutaj siedlisko, zainwestowaliśmy pieniądze naszego życia, by się tu osiedlić. Wstrząsy, które powstaną przy takim obciążeniu samochodami ciężarowymi to spowodują, że te domy będą pękać. Te ściany się będą sypały - dodają.
Do opolskiego ratusza wpłynął już wniosek firmy o wydanie tzw. decyzji środowiskowej. Jak przekazał wiceprezydent miasta Maciej Wujec, który gościł w paśmie interwencyjnym Radia Opole dokument jeszcze nie jest procedowany, bo wymaga uzupełnień.
Protestujący oczekują od ratusza przyspieszenia prac nad uchwaleniem planu zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu, który wykluczy możliwość takich inwestycji.
Miasto - jak przekazał wiceprezydent - liczy przede wszystkim na dialog inwestora z mieszkańcami. - Mamy narzędzia, by na przykład powiązać daną inwestycję z konieczną infrastrukturą - mówi Maciej Wujec, wiceprezydent Opola.
- Możemy procedować zgodnie z przepisami te wnioski, które są składane. Też trzeba pamiętać, że narzędzia, które mamy, na przykład planistyczne narzędzia, to nie są narzędzia stworzone, żeby coś blokować, tylko żeby próbować szukać jakiś kompromisowych rozwiązań między właścicielami a otoczeniem, bo zawsze w tym kierunku idzie orzecznictwo.
Z inwestorem, który stoi za planami budowy centrum logistycznego nie udało nam się skontaktować. Przypomnijmy. Firma kupiła blisko 150 ha w Świerklach w 2010 roku, po trwającym wiele miesięcy procesie ich scalania. Po poszerzeniu Opola wycofała się z pomysłu budowy kompleksu szklarni. Jak wówczas oświadczył przedstawiciel firmy: Inwestycja jest stricte związana z rolnictwem [...] los jest bezpośrednio związany z dofinansowaniem działalności rolniczej i usług rolniczych na obszarach wiejskich. Brak ww. gruntów rolnych jest przekreśleniem sensu i istoty inwestycji.
Protestujący dziś mówią wprost: żądamy całkowitego odstąpienia od pomysłu wdrożenia tej inwestycji.
AKTUALIZACJA - Dzisiaj (8.09) po południu firma przesłała do reporterki Radia Opole wiadomość tekstową. Tam czytamy między innymi, że "historycznie grunt ten był przeznaczony na szeroko rozumiane cele przemysłowe". Inwestor przekonuje, że jest "w stałym kontakcie z odpowiednimi w tego typu procesach władzami oraz decydentami", a cały proces jest prowadzony zgodnie z prawem oraz przewidzianymi procedurami.
"Naszym celem jest realizacja projektu na najwyższym poziomie jakościowym, odpowiadającego pod wszystkimi względami światowym standardom, w tym standardom ekologicznym i dbałości o sąsiedztwo. [...] Znakomita większość mieszkańców Świerkli i Czarnowąsów wspiera naszą inicjatywę widząc w niej realną szansę na poprawę infrastruktury, rozwój rynku pracy czy możliwości świadczenia usług dla tego typu centrum logistycznego" - czytamy w przesłanej do redakcji informacji.
Do tematu będziemy wracać.
- Z wszystkich 4 kompleksów leśnych Opola ten jest największy. Miejsce jest takie, że pół Opola tu przyjeżdża do lasu na spacery, na kije, na rowery. My wybudowaliśmy sobie tutaj siedlisko, zainwestowaliśmy pieniądze naszego życia, by się tu osiedlić. Wstrząsy, które powstaną przy takim obciążeniu samochodami ciężarowymi to spowodują, że te domy będą pękać. Te ściany się będą sypały - dodają.
Do opolskiego ratusza wpłynął już wniosek firmy o wydanie tzw. decyzji środowiskowej. Jak przekazał wiceprezydent miasta Maciej Wujec, który gościł w paśmie interwencyjnym Radia Opole dokument jeszcze nie jest procedowany, bo wymaga uzupełnień.
Protestujący oczekują od ratusza przyspieszenia prac nad uchwaleniem planu zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu, który wykluczy możliwość takich inwestycji.
Miasto - jak przekazał wiceprezydent - liczy przede wszystkim na dialog inwestora z mieszkańcami. - Mamy narzędzia, by na przykład powiązać daną inwestycję z konieczną infrastrukturą - mówi Maciej Wujec, wiceprezydent Opola.
- Możemy procedować zgodnie z przepisami te wnioski, które są składane. Też trzeba pamiętać, że narzędzia, które mamy, na przykład planistyczne narzędzia, to nie są narzędzia stworzone, żeby coś blokować, tylko żeby próbować szukać jakiś kompromisowych rozwiązań między właścicielami a otoczeniem, bo zawsze w tym kierunku idzie orzecznictwo.
Z inwestorem, który stoi za planami budowy centrum logistycznego nie udało nam się skontaktować. Przypomnijmy. Firma kupiła blisko 150 ha w Świerklach w 2010 roku, po trwającym wiele miesięcy procesie ich scalania. Po poszerzeniu Opola wycofała się z pomysłu budowy kompleksu szklarni. Jak wówczas oświadczył przedstawiciel firmy: Inwestycja jest stricte związana z rolnictwem [...] los jest bezpośrednio związany z dofinansowaniem działalności rolniczej i usług rolniczych na obszarach wiejskich. Brak ww. gruntów rolnych jest przekreśleniem sensu i istoty inwestycji.
Protestujący dziś mówią wprost: żądamy całkowitego odstąpienia od pomysłu wdrożenia tej inwestycji.
AKTUALIZACJA - Dzisiaj (8.09) po południu firma przesłała do reporterki Radia Opole wiadomość tekstową. Tam czytamy między innymi, że "historycznie grunt ten był przeznaczony na szeroko rozumiane cele przemysłowe". Inwestor przekonuje, że jest "w stałym kontakcie z odpowiednimi w tego typu procesach władzami oraz decydentami", a cały proces jest prowadzony zgodnie z prawem oraz przewidzianymi procedurami.
"Naszym celem jest realizacja projektu na najwyższym poziomie jakościowym, odpowiadającego pod wszystkimi względami światowym standardom, w tym standardom ekologicznym i dbałości o sąsiedztwo. [...] Znakomita większość mieszkańców Świerkli i Czarnowąsów wspiera naszą inicjatywę widząc w niej realną szansę na poprawę infrastruktury, rozwój rynku pracy czy możliwości świadczenia usług dla tego typu centrum logistycznego" - czytamy w przesłanej do redakcji informacji.
Do tematu będziemy wracać.