Oszuści w powiecie nyskim. 88-latka chciała pomóc, a straciła swoje oszczędności
Blisko 18 tys. zł straciła 88-letnia mieszkanka powiatu nyskiego. Kobieta na początku tygodnia padła ofiarą oszustwa.
- Do pokrzywdzonej zadzwoniła kobieta podająca się za policjantkę – mówi st. sierż. Janina Rudkowska z Komendy Powiatowej Policji w Nysie. - Poinformowała, że wnuczka seniorki spowodowała poważny wypadek i aby wnuczka nie trafiła do więzienia, musi przekazać pieniądze. Seniorka, zaniepokojona całą sytuacją, przekazała całe swoje oszczędności rzekomemu kurierowi, który przyszedł pod jej drzwi, żeby odebrać gotówkę. Po przekazaniu tych pieniędzy mieszkanka zadzwoniła do swojej rodziny i opowiedziała całą sytuację - dodaje.
Okazało się, że nie było żadnego wypadku i wtedy kobieta zorientowała się, że została oszukana.
Mundurowi przypominają, że ani policja, ani prokuratura nigdy nie domagają się przekazywania pieniędzy.
Okazało się, że nie było żadnego wypadku i wtedy kobieta zorientowała się, że została oszukana.
Mundurowi przypominają, że ani policja, ani prokuratura nigdy nie domagają się przekazywania pieniędzy.