Część uschniętych roślin na ścianie centrum przesiadkowego Opole Główne wymaga wymiany
Wykonawca ogrodów wertykalnych na ścianie centrum przesiadkowego Opole Główne znów będzie musiał wymienić uschnięte rośliny. Przyczyną takiego zjawiska miała być awaria systemu nawadniającego. Wymiana nasadzeń zostanie zrealizowana w ramach gwarancji. Jak informuje wiceprezes Zakładu Komunalnego, Katarzyna Oborska-Marciniak do listopada to wykonawca sprawuje opiekę nad "zielonymi ścianami" budynku.
- Dostaliśmy informację od wykonawcy, że system nawadniający się rozregulował. Być może podlewał te rośliny wtedy, kiedy nie trzeba i te rośliny znowu uschły. Nie widzimy innej możliwości, taką gotowość potwierdza też generalny wykonawca i rośliny zostaną wykonane jeszcze raz. To, co my będziemy musieli zrobić z naszej strony jako administrator budynku w momencie, kiedy dojdzie do przejęcia odpowiedzialności opieki nad tymi ścianami, to na pewno będziemy musieli przypilnować, żeby cały system był w pełni sprawny, a rośliny zakorzenione i w dobrej kondycji - przekonuje Katarzyna Oborska-Marciniak.
Wśród mieszkańców stolicy regionu ogrody wertykalne na ścianie centrum przesiadkowego Opole Główne budzą mieszane odczucia.
- Uschły te rośliny. Byłoby ładnie, gdyby coś innego posadzili, takiego odpornego na suszę - mówi jedna z kobiet.
- Pomysł był skrzywiony, nie wiem jak to ocenić. Może i ładnie to wygląda, ale czy to jest dobre? To potrzebuje jednak ziemi i wody - dodają starsze kobiety.
Tomasz Ciesielczuk z Instytutu Biologii UO przekonuje, że ogrody wertykalne na budynkach w mieście mają wiele zalet, kluczowy jest jednak system nawadniania. - Takie instalacje redukują poziom hałasu, co w mieście jest niezwykle istotne. Później to wpływa na komfort mieszkańców. Do tego produkują tlen i redukują dwutlenek węgla. Działają jak swego rodzaju akumulator wody deszczowej, co zmniejsza też ryzyko powodzi. Problemami, z którymi borykają się takie ogrody to przede wszystkim nasz niestabilny klimat. System nawadniania takiej zielonej ściany jest kluczowym elementem utrzymania jej w dobrej kondycji - wyjaśnia.
Przypomnijmy, pierwszy raz rośliny na ścianie centrum przesiadkowego Opole Główne uschły w sierpniu ubiegłego roku. Wymiany cały czas są realizowane w ramach gwarancji wykonawcy.
Wśród mieszkańców stolicy regionu ogrody wertykalne na ścianie centrum przesiadkowego Opole Główne budzą mieszane odczucia.
- Uschły te rośliny. Byłoby ładnie, gdyby coś innego posadzili, takiego odpornego na suszę - mówi jedna z kobiet.
- Pomysł był skrzywiony, nie wiem jak to ocenić. Może i ładnie to wygląda, ale czy to jest dobre? To potrzebuje jednak ziemi i wody - dodają starsze kobiety.
Tomasz Ciesielczuk z Instytutu Biologii UO przekonuje, że ogrody wertykalne na budynkach w mieście mają wiele zalet, kluczowy jest jednak system nawadniania. - Takie instalacje redukują poziom hałasu, co w mieście jest niezwykle istotne. Później to wpływa na komfort mieszkańców. Do tego produkują tlen i redukują dwutlenek węgla. Działają jak swego rodzaju akumulator wody deszczowej, co zmniejsza też ryzyko powodzi. Problemami, z którymi borykają się takie ogrody to przede wszystkim nasz niestabilny klimat. System nawadniania takiej zielonej ściany jest kluczowym elementem utrzymania jej w dobrej kondycji - wyjaśnia.
Przypomnijmy, pierwszy raz rośliny na ścianie centrum przesiadkowego Opole Główne uschły w sierpniu ubiegłego roku. Wymiany cały czas są realizowane w ramach gwarancji wykonawcy.