Zatrzymany został lider grupy - 24-letni Jan Ł. To on miał organizować i zarządzać całym przestępczym procederem. Akcja zatrzymań odbyła się jednocześnie w kilku miejscach w Polsce. Wzięli w niej udział również policyjni kontrterroryści. 6 zatrzymanych osób zostało tymczasowo aresztowanych. Z policyjnych materiałów wynika, że osoby te tworzyły kompletną grupę przestępczą, specjalizującą się w oszustwach metodą "na wnuczka/na policjanta".

Skala oszustw była na tyle duża, że w grę wchodziła już współpraca międzynarodowa. Działania poszczególnych członków grupy bywały koordynowane właśnie z terytorium Niemiec. Tam również grupa mogła popełniać przestępstwa.

- Kilkudziesięciu policjantów było zaangażowanych w akcję zatrzymań. Wsparcia udzielili policyjni komandosi z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystyczny Policji w Opolu oraz w Krakowie. Skuteczna realizacja była możliwa również dzięki pomocy kryminalnych z Komendy Miejskiej Policji w Opolu oraz KWP we Wrocławiu. Zatrzymania miały miejsce we Wrocławiu, Krakowie, Warszawie i Świebodzicach. To 2 kobiety w wieku 19 i 23 lat oraz 4 mężczyzn od 21 do 52 lat - mówi podkomisarz Dariusz Świątczak z KWP w Opolu.

Jak ustalono, lider grupy przestępczej razem z pozostałymi członkami gangu miał do podziału ponad półtora miliona złotych. Na taką kwotę zostali oszukani seniorzy. Wszystko w niespełna pół roku działalności grupy. Policjanci zabezpieczyli od zatrzymanych m.in. ponad 220 000 złotych w gotówce, 2 luksusowe zegarki oraz porsche za blisko 150 000 złotych.

Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Opolu. Wszyscy usłyszeli zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, za co grozi kara do 5 lat więzienia. Jan Ł. odpowie za kierowanie taką grupą i grozi mu nawet do 10 lat więzienia. Zatrzymani członkowie grupy zostali tymczasowo aresztowani.