- Naszym patronem jest ppłk Tadeusz Puszczyński ps. Konrad Wawelberg, który był dowódcą grupy dywersyjnej - mówi ppłk Cezary Gabryszak, dowódca 172. Batalionu Lekkiej Piechoty w Opolu. - To właśnie ta grupa z 2 na 3 maja 1921 roku zorganizowała akcję pod kryptonimem "Mosty". Dziś wspominamy tamte wydarzenia. Jeżeli chodzi o batalion w Opolu, to na tą chwilę mamy rozwinięte dwa pododdziały, dwie kompanie lekkiej piechoty, w dalszym ciągu formujemy trzecią kompanię i samodzielne poddziały.

- Zgodnie z naszym mottem "Zawsze gotowi, zawsze blisko" jesteśmy tam, gdzie potrzebują nas obywatele - mówi płk Tomasz Białas, dowódca 13. Śląskiej Brygada Obrony Terytorialnej. - Takim treningiem była pandemia, gdzie na terenie dwóch województw, bo śląskiego i opolskiego, nasi żołnierze wspierali działania m.in. związane z kontrolowaniem kwarantanny. Wszyscy myśleli, że potem nastąpi spokojny czas. On jednak nie nastąpił, ponieważ pojawił się kryzys graniczny, a później wojna na Ukrainie. Żołnierze ruszyli do wsparcia straży granicznej bezpośrednio na granicy wschodniej. Także w czasie konfliktu zbrojnego na Ukrainie pomagali uchodźcom.

Podczas pikniku wojskowego szeregowy Łukasz Detyna ze 172. Batalionu Lekkiej Piechoty w Opolu prezentował sprzęt wykorzystywany przez żołnierzy WOT. - Naszą podstawową bronią w jednostce jest MSBS Grot, czyli modułowy system broni strzeleckiej. Do tego w komplecie mamy bagnet, ale używamy go do defilad lub podczas stoisk promocyjnych. Wystawiamy też PK - karabin maszynowy. To jeszcze starsza wersja tej broni. Mamy też wykrywacz min.

- Najbardziej mi się podoba broń, bo lubię maszynowe pistolety. Kamizelka kuloodporna jest fajna. Całe wyposażenie w miarę ciężkie. Chciałbym zostać żołnierzem - mówił Aleks, jeden z odwiedzających stoisko.

13. Śląska Brygada Obrony Terytorialnej cały czas zachęca do wstąpienia w swoje szeregi. Przypomnijmy, że wojska obrony terytorialnej pozwalają na łączenie pracy zawodowej ze służbą w armii.