Nocna awantura w Żabce. "To nie był jednorazowy wybryk" [INTERWENCJA]
Ograniczenie liczby klientów do 10 jednocześnie oraz 2 ochroniarzy - takie środki zaradcze wprowadzono po ubiegłotygodniowym incydencje Żabka, przy ul. Grota Roweckiego w Opolu.
Jak informowaliśmy w Radiu Opole w nocy z czwartku na piątek do sklepu weszła grupa około 30 młodych osób, którzy mieli zaatakować słownie sprzedawców oraz niszczyć i kraść towar. Sprawą zajmuje się już policja. Słuchaczka Radia Opole mówi, że to nie był jednorazowy wybryk.
- Jak słyszę, to tam jest tak co roku. To, co młodzież zrobiła w tym sklepie, to przechodzi najśmielsze oczekiwania - mówi.
- Tutaj jest takie osiedle, że często dochodzi do agresji czy obrażania nas. To, co możemy zrobić to wezwać ochronę, albo policję. Często jest tak, że niestety ochrona przyjeżdża a ktoś już ucieknie - dodaje pracownica Żabki.
Do sprawy ataku na pracowników sklepu, ich ochrony oraz pracy policji wracamy w paśmie interwencyjnym Radia Opole, po godzinie 12.00.
- Jak słyszę, to tam jest tak co roku. To, co młodzież zrobiła w tym sklepie, to przechodzi najśmielsze oczekiwania - mówi.
- Tutaj jest takie osiedle, że często dochodzi do agresji czy obrażania nas. To, co możemy zrobić to wezwać ochronę, albo policję. Często jest tak, że niestety ochrona przyjeżdża a ktoś już ucieknie - dodaje pracownica Żabki.
Do sprawy ataku na pracowników sklepu, ich ochrony oraz pracy policji wracamy w paśmie interwencyjnym Radia Opole, po godzinie 12.00.