Wiceminister Ociepa: Z całą pewnością nie byliśmy celem żadnego ataku. Sprawę znaleziska pod Bydgoszczą bada Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia
"Z całą pewnością to nie był atak na polskie terytorium" - zapewnił Marcin Ociepa, wiceminister obrony narodowej. - Odniósł się w ten sposób na antenie Radia Opole do sprawy odnalezienia szczątków "niezidentyfikowanego obiektu wojskowego" w lesie niedaleko Bydgoszczy.
Wiceminister Ociepa podkreśla, że sprawa jest badana, ale okoliczni mieszkańcy są bezpieczni.
- Wiemy, czego spodziewamy się, co podejrzewamy, bo mi podlegają instytuty wojskowe, także Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia, który bada to - powiedział Marcin Ociepa.
- To możemy powiedzieć bez wątpienia: nie byliśmy celem jakiegokolwiek ataku. Być może coś spadło spoza granic Polski w wyniku aktywności wojskowej, ale to nie jest szczególnie prawdopodobne. Spójrzmy na odległość, gdzie obwód kaliningradzki, a gdzie Bydgoszcz. Wszystko jest natomiast możliwe, ale niech śledczy decydują, co i jak komunikować w tym zakresie.
Ociepa nie potwierdził ani nie zaprzeczył, czy na szczątkach są napisy w języku rosyjskim.
- To jednak o niczym nie świadczy, bo na wyposażeniu polskiej armii wciąż jest pozostałość sprzętu produkowanego jeszcze w Związku Radzieckim - zaznaczył.