Warsztaty Terapii Zajęciowej w Kędzierzynie-Koźlu mają już 18 lat. "To nasz drugi dom"
Już 18 lat w Kędzierzynie-Koźlu funkcjonują Warsztaty Terapii Zajęciowej. Przez ten czas ok. 80 osób brało udział w rehabilitacji społecznej i zawodowej. Wszystko po to, by być bardziej samodzielnym i znaleźć zatrudnienie na rynku pracy.
- Obecnie mamy 40 podopiecznych. To dorosłe osoby z niepełnosprawnością intelektualną, które mają zajęcia w ośmiu pracowniach terapeutycznych - mówi Maja Kunicka, kierownik Warsztatów Terapii Zajęciowej. - Mamy pracownię komputerową, rzeźbiarską, krawiecką, plastyczną, ogrodniczą, mamy pracownię umiejętności społecznych, gospodarstwa domowego i stolarską. W każdej pracowni jest terapia, czyli uczą się obsługi komputera, przygotowywać pisma, uczą się tworzyć różne rzeczy z ceramiki, szyć na maszynie, ale także grabić kosić, a nawet tapicerować meble – dodaje.
Podopieczni często mówią, że WTZ to ich drugi dom, a w placówce czuć rodzinną atmosferę. Oprócz udziału w warsztatach niepełnosprawni mają też zajęcia z doradcą zawodowym, zajęcia ruchowe czy pogadanki z psychologiem. Zgodnie podkreślają, że praca daje im dużo satysfakcji.
- Ogólnie liczę pieniądze dla usprawnienia rąk, też maluję farbami na szkle. Satysfakcja, że to jednak jest zrobione, dla samego siebie, że się każdemu podoba. Wszyscy są zadowoleni - mówi Kamil, jeden z uczestników warsztatów.
Największym marzeniem pracowników i uczestników WTZ jest mieszkanie treningowe, w którym podopieczni mogliby nauczyć się pełnej samodzielności w codziennym życiu.
Podopieczni często mówią, że WTZ to ich drugi dom, a w placówce czuć rodzinną atmosferę. Oprócz udziału w warsztatach niepełnosprawni mają też zajęcia z doradcą zawodowym, zajęcia ruchowe czy pogadanki z psychologiem. Zgodnie podkreślają, że praca daje im dużo satysfakcji.
- Ogólnie liczę pieniądze dla usprawnienia rąk, też maluję farbami na szkle. Satysfakcja, że to jednak jest zrobione, dla samego siebie, że się każdemu podoba. Wszyscy są zadowoleni - mówi Kamil, jeden z uczestników warsztatów.
Największym marzeniem pracowników i uczestników WTZ jest mieszkanie treningowe, w którym podopieczni mogliby nauczyć się pełnej samodzielności w codziennym życiu.