W opolskiej katedrze trwa wielkie wiercenie. Geotechnicy badają mury i podłoże
Po wielu tygodniach przerwy archeolodzy powrócili do opolskiej katedry. Jednak na razie nie odkrywają, a nadzorują badania geotechniczne. Są one konieczne do wydania zgody na dalsze prace archeologiczne.
- Ta ekspertyza da nam też odpowiedzieć, czy dalsze badania są bezpieczne i czy nasze mury to wytrzymają - mówi ksiądz Waldemar Klinger, proboszcz Katedry Opolskiej.
- Myślę, że badania prowadzone w tej chwili pozwolą nam nie tylko pogłębić, czy poszerzyć zakres prac, ale dokończyć wyznaczone w planie archeologicznym badania i je szczęśliwie zakończyć. Jest to nasza głęboka nadzieja i oczekiwanie.
- Te badania prowadzimy w postaci odkrywek i odwiertów. Zarówno jedne, jak i drugie prowadzą do określenia budowy geologicznej podłoża katedry - dodaje Marek Rzepka, nadzorujący badania.
- Odwierty lokalizowane są na zewnątrz i one pokazują nam podłoże bezpośrednie sąsiadujące z katedrą. Wewnątrz odkrywki to przede wszystkim odkrywki istniejących tutaj filarów, ścian i one pokazują poziom posadowienia katedry. Te wyniki, już na tym etapie wiemy, że są pozytywne. Dowierciliśmy się i dokopaliśmy się do gruntu rodzimego, wiemy już, jaki on jest, wiemy też, że jest nośny, więc nie ma tu żadnych niespodzianek.
Na razie nie wiadomo, ile jeszcze potrwają badania archeologiczne w opolskiej katedrze. Najprawdopodobniej świątynia do użytku wiernych zostanie oddana w przyszłym roku.
- Myślę, że badania prowadzone w tej chwili pozwolą nam nie tylko pogłębić, czy poszerzyć zakres prac, ale dokończyć wyznaczone w planie archeologicznym badania i je szczęśliwie zakończyć. Jest to nasza głęboka nadzieja i oczekiwanie.
- Te badania prowadzimy w postaci odkrywek i odwiertów. Zarówno jedne, jak i drugie prowadzą do określenia budowy geologicznej podłoża katedry - dodaje Marek Rzepka, nadzorujący badania.
- Odwierty lokalizowane są na zewnątrz i one pokazują nam podłoże bezpośrednie sąsiadujące z katedrą. Wewnątrz odkrywki to przede wszystkim odkrywki istniejących tutaj filarów, ścian i one pokazują poziom posadowienia katedry. Te wyniki, już na tym etapie wiemy, że są pozytywne. Dowierciliśmy się i dokopaliśmy się do gruntu rodzimego, wiemy już, jaki on jest, wiemy też, że jest nośny, więc nie ma tu żadnych niespodzianek.
Na razie nie wiadomo, ile jeszcze potrwają badania archeologiczne w opolskiej katedrze. Najprawdopodobniej świątynia do użytku wiernych zostanie oddana w przyszłym roku.