Powodzeniem zakończyły się próby stanu rur gazowych, po sobotnim pożarze, do jakiego doszło w klatce 12e.

- Przekażemy komplet dokumentów do gazowni z prośbą, wnioskiem o montaż liczników. Na to już nie mamy wpływu, kiedy to się stanie, takie są procedury. Ale taką mam informację, że zakład gazowniczy też uwzględni tę nadzwyczajną sytuację, że takie zdarzenie miało miejsce i zadziała szybko - mówi prezes spółdzielni Arkadiusz Kowara.

W tej sprawie spółdzielnia zaleca mieszkańcom bezpośredni kontakt z pogotowiem gazowym.

Przypomnijmy, w sobotę (04.02) doszło do pożaru i wybuchu w mieszkaniu przy Grota Roweckiego 12e. Poszkodowana została jedna osoba. Lokal, gdzie doszło do zdarzenia jest na razie wyłączony z użytkowania.