Opole: debata społeczna z udziałem Anny Dymnej o potrzebach osób z niepełnosprawnością intelektualną [ZDJĘCIA]
Debata społeczna fundacji L'Arche w Opolu [fot. Marcin Boczek]
O potrzebach osób z niepełnosprawnością intelektualną i nowych modelach pomocy rozmawiano podczas debaty społecznej w opolskim ratuszu. Rodzice i opiekunowie obawiają się bowiem o przyszłość swoich dzieci i podopiecznych. Alternatywą dla domów pomocy społecznej mają być coraz popularniejsze kameralne domy fundacji L'Arche.
- Naszym celem jest budowa małego rodzinnego domu w Opolu dla osób z niepełnosprawnością - mówi Justyna Nagel z fundacji L'Arche Opole. - Jest taka potrzeba, rodzice o tym mówią, mówią o tym osoby z niepełnosprawnością. I my chcemy głośno o tym opowiadać. O tym, że ta społeczność osób z niepełnosprawnością też dla nas, pozostałych mieszkańców Opola jest bardzo ważna i cenna.
- Martwimy się, co będzie z naszymi dziećmi, gdy nas zabraknie. Cały czas się myśli, co będzie z tym chłopakiem, z synem, córką, ze swoim podopiecznym - dodaje Beata Ćwiertnia, jedna z matek.
Fundacja wspólnie z Uniwersytetem Opolskim przeprowadziła w stolicy regionu i w powiecie opolskim badania ankietowe dotyczące potrzeb mieszkaniowych dorosłych osób z niepełnosprawnością intelektualną.
- Badaliśmy trzy środowiska: domowe, DPS-y i domy L'Arche - mówi prof. Edward Nycz z UO. - Najlepiej, jeżeli popatrzymy się pod kątem właśnie pewnego życia, codzienności życia, realiów tego życia, wypadły domy L'Arche. Wiadomo, że dom rodzinny jest domem rodzinnym i też wypadł bardzo wysoko, ale tu należy pamiętać, że w pewnym momencie rodzice mogą zaniemóc. W tym wypadku DPS-y są taką trochę instytucją totalną. Tam liczy się pewna struktura, wydajność i to jest takie troszeczkę delikatne odhumanizowanie jak życia tych młodych i trochę już starszych ludzi.
Gościem specjalnym debaty była Anna Dymna, aktorka, która od 20 lat jest ambasadorką dorosłych osób z niepełnosprawnością intelektualną i prezeską fundacji "Mimo Wszystko". - Kontakt z tymi osobami zmienia zupełnie stosunek do rzeczywistości - mówi. - Człowiek się uczy cierpliwości, pokory. Wiadomo, że trzeba mądrze kierować swoim życiem, ale czasami manipulujemy czasem za bardzo. Ci ludzie nas uczą, co jest naprawdę w życiu ważne i co ma najgłębszy sens, oni gdzieś tam mnie uczłowieczają.
Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski podkreślił, że dzisiejsza debata pokazała, że mamy zauważalny deficyt opieki nad dorosłymi osobami niepełnosprawnymi intelektualnie. Jednocześnie zadeklarował, że miasto jest otwarte na współpracę z organizacjami pozarządowymi.
- Martwimy się, co będzie z naszymi dziećmi, gdy nas zabraknie. Cały czas się myśli, co będzie z tym chłopakiem, z synem, córką, ze swoim podopiecznym - dodaje Beata Ćwiertnia, jedna z matek.
Fundacja wspólnie z Uniwersytetem Opolskim przeprowadziła w stolicy regionu i w powiecie opolskim badania ankietowe dotyczące potrzeb mieszkaniowych dorosłych osób z niepełnosprawnością intelektualną.
- Badaliśmy trzy środowiska: domowe, DPS-y i domy L'Arche - mówi prof. Edward Nycz z UO. - Najlepiej, jeżeli popatrzymy się pod kątem właśnie pewnego życia, codzienności życia, realiów tego życia, wypadły domy L'Arche. Wiadomo, że dom rodzinny jest domem rodzinnym i też wypadł bardzo wysoko, ale tu należy pamiętać, że w pewnym momencie rodzice mogą zaniemóc. W tym wypadku DPS-y są taką trochę instytucją totalną. Tam liczy się pewna struktura, wydajność i to jest takie troszeczkę delikatne odhumanizowanie jak życia tych młodych i trochę już starszych ludzi.
Gościem specjalnym debaty była Anna Dymna, aktorka, która od 20 lat jest ambasadorką dorosłych osób z niepełnosprawnością intelektualną i prezeską fundacji "Mimo Wszystko". - Kontakt z tymi osobami zmienia zupełnie stosunek do rzeczywistości - mówi. - Człowiek się uczy cierpliwości, pokory. Wiadomo, że trzeba mądrze kierować swoim życiem, ale czasami manipulujemy czasem za bardzo. Ci ludzie nas uczą, co jest naprawdę w życiu ważne i co ma najgłębszy sens, oni gdzieś tam mnie uczłowieczają.
Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski podkreślił, że dzisiejsza debata pokazała, że mamy zauważalny deficyt opieki nad dorosłymi osobami niepełnosprawnymi intelektualnie. Jednocześnie zadeklarował, że miasto jest otwarte na współpracę z organizacjami pozarządowymi.
