"Nie ma ich w hurtowniach". Przychodnie POZ czekają na testy combo
Przychodnie POZ mogą już wykonywać testy combo wykrywające zakażenie grypą typy A lub B, a także koronawirusem lub wirusem RSV. Resort zdrowia wydał zgodę, a NFZ zapłaci za każdy test i jego wykonanie. Problemem jest jednak ich dostępność. Przychodnie miejskie w Opolu testy zamówiły, ale otrzymają je dopiero na początku przyszłego tygodnia.
- Zamówiliśmy bardzo dużą partię, tak aby tych testów starczyło dla wszystkich naszych przychodni - mówi Anna Doszczątek, pielęgniarka koordynująco-nadzorująca w "Centrum Zdrowia" w Opolu.
- Będą niestety dopiero na początku przyszłego tygodnia, także musimy uzbroić się w cierpliwość i poczekać na te testy. Nie ma ich w hurtowniach. My dostaliśmy wykaz dystrybutorów, którzy zajmują się rozprowadzaniem tych testów. Zareagowaliśmy natychmiast, jak tylko ukazał się komunikat i jesteśmy w kolejce na przyszły tydzień.
- Z testów będzie mógł skorzystać każdy pacjent POZ - dodaje Anna Doszczątek.
- Jeżeli jest pacjent z infekcją i lekarz zadecyduje, że jest taka potrzeba, to kieruje go do laboratorium, bądź po południu pobiera sobie ten test sam, bo to są szybkie testy antygenowe i po wyniku otrzymuje informację, czy to jest wirus grypy, RSV, czy COVID. Przede wszystkim lekarz wie już, w jakim kierunku leczyć pacjenta i jak reagować.
Testy combo wykonywane są tak samo jak test na COVID-19, czyli konieczne jest pobranie wymazu z nosa.
- Będą niestety dopiero na początku przyszłego tygodnia, także musimy uzbroić się w cierpliwość i poczekać na te testy. Nie ma ich w hurtowniach. My dostaliśmy wykaz dystrybutorów, którzy zajmują się rozprowadzaniem tych testów. Zareagowaliśmy natychmiast, jak tylko ukazał się komunikat i jesteśmy w kolejce na przyszły tydzień.
- Z testów będzie mógł skorzystać każdy pacjent POZ - dodaje Anna Doszczątek.
- Jeżeli jest pacjent z infekcją i lekarz zadecyduje, że jest taka potrzeba, to kieruje go do laboratorium, bądź po południu pobiera sobie ten test sam, bo to są szybkie testy antygenowe i po wyniku otrzymuje informację, czy to jest wirus grypy, RSV, czy COVID. Przede wszystkim lekarz wie już, w jakim kierunku leczyć pacjenta i jak reagować.
Testy combo wykonywane są tak samo jak test na COVID-19, czyli konieczne jest pobranie wymazu z nosa.