PiS obawia się, że PO podniesie wiek emerytalny. Opozycja: to odwracanie uwagi od problemów Polaków
Ta decyzja była błędem i podjęta wbrew woli obywateli - tak do podwyższonego 10 lat temu wieku emerytalnego odnoszą się politycy Prawa i Sprawiedliwości. W 2012 roku, za rządów PO-PSL zdecydowano, że zarówno kobiety, jak i mężczyźni mieli stopniowo przechodzić na emeryturę w wieku 67 lat. Ten temat może ponownie wrócić, jeśli Donald Tusk wygra wybory - mówią działacze PiS.
- Prawo i Sprawiedliwość przed wyborami obiecało, że ten wiek emerytalny zostanie obniżony i tak też zostało zrobione - mówi Andrzej Strzałka, pełnomocnik sekretarza generalnego Prawa i Sprawiedliwości.
- Teraz znowu przed wyborami pan Donald Tusk mówi, że jeżeli wygra wybory, to nie podniesie wieku emerytalnego. Szanowni państwo, nie daj Boże, aby Platforma Obywatelska wygrała wybory, bo będzie to, co w 2011 roku. Nie dajmy się oszukać. - Rząd Prawa i Sprawiedliwości nie poprzestał tylko na tym, że realizuje obietnice, ale realizuje też rzeczy, które zgłaszane są przez seniorów. Trzynasta czy czternasta emerytura, to jest kolejna rzeczy, która została zrealizowana, ale też waloryzacja tych emerytur czy rent - dodaje Michał Nowak, radny Opola oraz przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości.
Zdaniem posła Platformy Obywatelskiej Tomasza Kostusia, dzisiaj 13 czy też 14 emerytura nie rekompensują podwyżek oraz inflacji.
- Dzisiaj nie ma mowy o tym, by podwyższać wiek emerytalny, ponieważ Polacy sobie tego nie życzą. Koniec, kropka, sprawa jest zamknięta. Natomiast to, co dzisiaj zrobił i pokazał PiS, to próba takiego historycznego odwracania uwagi od autentycznych, prawdziwych problemów Polaków, a więc drożyzny, która rujnuje i drenuje kieszenie, portfele Polaków, a w szczególności emerytów i rencistów.
Temat wieku emerytalnego poruszony zostanie również jutro (04.01) przez posłanki Prawa i Sprawiedliwości - Katarzynę Czocharę i Violettę Porowską.
- Teraz znowu przed wyborami pan Donald Tusk mówi, że jeżeli wygra wybory, to nie podniesie wieku emerytalnego. Szanowni państwo, nie daj Boże, aby Platforma Obywatelska wygrała wybory, bo będzie to, co w 2011 roku. Nie dajmy się oszukać. - Rząd Prawa i Sprawiedliwości nie poprzestał tylko na tym, że realizuje obietnice, ale realizuje też rzeczy, które zgłaszane są przez seniorów. Trzynasta czy czternasta emerytura, to jest kolejna rzeczy, która została zrealizowana, ale też waloryzacja tych emerytur czy rent - dodaje Michał Nowak, radny Opola oraz przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości.
Zdaniem posła Platformy Obywatelskiej Tomasza Kostusia, dzisiaj 13 czy też 14 emerytura nie rekompensują podwyżek oraz inflacji.
- Dzisiaj nie ma mowy o tym, by podwyższać wiek emerytalny, ponieważ Polacy sobie tego nie życzą. Koniec, kropka, sprawa jest zamknięta. Natomiast to, co dzisiaj zrobił i pokazał PiS, to próba takiego historycznego odwracania uwagi od autentycznych, prawdziwych problemów Polaków, a więc drożyzny, która rujnuje i drenuje kieszenie, portfele Polaków, a w szczególności emerytów i rencistów.
Temat wieku emerytalnego poruszony zostanie również jutro (04.01) przez posłanki Prawa i Sprawiedliwości - Katarzynę Czocharę i Violettę Porowską.