"Nasze dzieci potrzebują nauki". Dyskusja podczas sesji o szkole dla dzieci z ASD
Ośrodek szkolno-wychowawczy, a nie ośrodek rewalidacyjny. Rodzice dzieci z ASD ponownie podjęli walkę o utworzenie szkoły dla ich pociech w Opolu. Dziś (29.12) podczas sesji rady miasta tłumaczyli, dlaczego powstanie takiej placówki jest ważne. Ich wystąpienie było możliwe dzięki radnym z Platformy Obywatelskiej.
Dyskusja między rodzicami, naczelnikiem wydziału oświaty, a wiceprezydentem i radnymi była bardzo długa. Przypomnijmy, że podczas sesji budżetowej na wniosek klubu PO wpisano do budżetu na 2023 rok 100 tysięcy złotych na wykup gruntów pod budowę tej szkoły.
- Złożyliśmy wniosek do przewodniczącego rady miasta, aby do porządku obrad wpisana została informacja prezydenta miasta na temat sytuacji dzieci z ASD - mówi Przemysław Pospieszyński, przewodniczący klubu radnych PO.
- Dziś chcemy poznać informację, jak wyglądały rozmowy z rodzicami dzieci z ASD pomiędzy miastem a nimi, bo one trwają od roku. Chcemy wiedzieć, jakie będą dalsze kroki i działania urzędu miasta. Oczekiwania rodziców są takie, że ta szkoła powstanie i zacznie funkcjonować jak najszybciej.
- My nie chcemy ośrodka rewalidacyjnego, bo tam prowadzona jest rehabilitacja i terapia, a nasze dzieci potrzebują nauki - podkreśla Agnieszka Wodnicka, mama dziecka z autyzmem.
- My nie chcemy, żeby tutaj była taka sytuacja, aby mówić o ośrodku rewalidacyjnym, który jakby te potrzeby naszych dzieci zrealizuje, ponieważ to nie jest szkoła. Ośrodek rewalidacyjny nie jest szkołą, więc nie zapewni naszym dzieciom z autyzmem szkoły. My tak naprawdę walczymy o szkołę dla naszych dzieci w Opolu.
O możliwości utworzenia ośrodka szkolno-wychowawczego zapytaliśmy również naczelnika wydziału oświaty Aleksandra Iszczuka.
- Ja jestem po wielu rozmowach z psychologiami, z pedagogami i nie usłyszałem jednoznacznej euforii na temat szkoły ograniczającej się do jednego spectrum, do jednego problemu.
Za powstaniem szkoły dla dzieci z ASD są także radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości. - To jest temat bardzo ważny i uważam, że taka szkoła powinna być - dodaje Krystyna Duda, radna.
- Rozmawialiśmy z rodzicami o ich przeżyciach, kiedy dzieci tułają się po różnych szkołach i nie zawsze są tam chętnie przyjmowane. To wymaga bez wątpienia jakiegoś kompleksowego rozwiązania i tutaj Opole jako stolica województwa nie powinno być w tyle.
- Mi brakuje pogłębionej dyskusji z rodzicami i specjalistami - dodaje Piotr Mielec, przewodniczący klubu radnych Arkadiusza Wiśniewskiego.
- Z udziałem dyrektorów szkół. Z każdej strony to widzenie rzeczywistości jest inne. Często docierają do nas sprzeczne informacje, dlatego wymaga to pogłębionej dyskusji i analizy. Trochę szkoda, że ta dyskusja dzisiaj zaproponowana przez Platformę Obywatelską była tak ad hoc, na szybko.
Sprawa nie jest zamknięta, dyskusja o powstaniu takiego ośrodka nie została zakończona. Dodajmy, że obecnie w stolicy regionu jest 230 dzieci w wieku szkolnym z autyzmem.
- Złożyliśmy wniosek do przewodniczącego rady miasta, aby do porządku obrad wpisana została informacja prezydenta miasta na temat sytuacji dzieci z ASD - mówi Przemysław Pospieszyński, przewodniczący klubu radnych PO.
- Dziś chcemy poznać informację, jak wyglądały rozmowy z rodzicami dzieci z ASD pomiędzy miastem a nimi, bo one trwają od roku. Chcemy wiedzieć, jakie będą dalsze kroki i działania urzędu miasta. Oczekiwania rodziców są takie, że ta szkoła powstanie i zacznie funkcjonować jak najszybciej.
- My nie chcemy ośrodka rewalidacyjnego, bo tam prowadzona jest rehabilitacja i terapia, a nasze dzieci potrzebują nauki - podkreśla Agnieszka Wodnicka, mama dziecka z autyzmem.
- My nie chcemy, żeby tutaj była taka sytuacja, aby mówić o ośrodku rewalidacyjnym, który jakby te potrzeby naszych dzieci zrealizuje, ponieważ to nie jest szkoła. Ośrodek rewalidacyjny nie jest szkołą, więc nie zapewni naszym dzieciom z autyzmem szkoły. My tak naprawdę walczymy o szkołę dla naszych dzieci w Opolu.
O możliwości utworzenia ośrodka szkolno-wychowawczego zapytaliśmy również naczelnika wydziału oświaty Aleksandra Iszczuka.
- Ja jestem po wielu rozmowach z psychologiami, z pedagogami i nie usłyszałem jednoznacznej euforii na temat szkoły ograniczającej się do jednego spectrum, do jednego problemu.
Za powstaniem szkoły dla dzieci z ASD są także radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości. - To jest temat bardzo ważny i uważam, że taka szkoła powinna być - dodaje Krystyna Duda, radna.
- Rozmawialiśmy z rodzicami o ich przeżyciach, kiedy dzieci tułają się po różnych szkołach i nie zawsze są tam chętnie przyjmowane. To wymaga bez wątpienia jakiegoś kompleksowego rozwiązania i tutaj Opole jako stolica województwa nie powinno być w tyle.
- Mi brakuje pogłębionej dyskusji z rodzicami i specjalistami - dodaje Piotr Mielec, przewodniczący klubu radnych Arkadiusza Wiśniewskiego.
- Z udziałem dyrektorów szkół. Z każdej strony to widzenie rzeczywistości jest inne. Często docierają do nas sprzeczne informacje, dlatego wymaga to pogłębionej dyskusji i analizy. Trochę szkoda, że ta dyskusja dzisiaj zaproponowana przez Platformę Obywatelską była tak ad hoc, na szybko.
Sprawa nie jest zamknięta, dyskusja o powstaniu takiego ośrodka nie została zakończona. Dodajmy, że obecnie w stolicy regionu jest 230 dzieci w wieku szkolnym z autyzmem.
autyzm, szkoła, dzieci z ASD, placówka, ośrodek, ośrodek szkolno-wychowawczy, ośrodek rewalidacyjny, Przemysław Pospieszyński, przewodniczący klubu radnych PO, Agnieszka Wodnicka, mama dziecka z autyzmem, Aleksander Iszczuk, naczelnik wydziału oświaty w opolskim ratuszu, Krystyna Duda, radna z klubu Prawa i Sprawiedliwości, Piotr Mielec, przewodniczący klubu radnych Arkadiusza Wiśniewskiego