Co prezes spółki WiK robił w ZOMO? Wyjaśnień chce radny Opola
Radny Opola Michał Nowak z klubu PiS chce, aby wszystkie osoby, które kiedyś były w ZOMO, a teraz pełnią funkcje w sferze politycznej czy społecznej poddały się lustracji. Ponadto, jak dodaje radny, zachowania i postępowanie tych osób powinny być ocenione przez społeczeństwo. W ten sposób Michał Nowak nawiązuje do doniesień medialnych o tym, że obecny prezes spółki WiK Paweł Kawecki był członkiem ZOMO.
- Z przedstawionej dokumentacji wynika, że pan Paweł Kawecki wstąpił do ZOMO w końcówce lat 80. Jednak wtedy nie było obowiązku wstępowania do tych służb i głównie to ochotnicy tam wchodzili - mówi Michał Nowak, radny z klubu Prawa i Sprawiedliwości.
- Pan Kawecki nigdy nie wytłumaczył się z tych faktów i ze swojej działalności w ZOMO. Dzisiaj w 41. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego jest odpowiedni czas, aby zadać pytanie do pana Kaweckiego, dlaczego zapisał się do tak odrażającej formacji oraz co tam robił.
- Swój apel chciałbym również skierować do prezydenta Opola, który promował powołanie pana Kaweckiego na funkcję prezesa - dodaje radny Nowak. - Naprawdę prezesem strategicznej spółki miasta Opola musi być osoba, która nie tylko służyła w tej formacji, ale też nie wyjaśniła, dlaczego weszła w ramy tej formacji oraz co tam robiła. O to właśnie apeluje. Jeżeli takich działań pan prezydent nie podejmie, to ufam, że pozostali współwłaściciele oraz rada nadzorcza nie będzie obojętna na fakty i podejmie odpowiednie działania. A jakie działania powinny być podjęte? Po pierwsze uważam, że pan Kawecki powinien wyjaśnić swoją działalność w ZOMO. Co go do tego skłoniło oraz w ilu i w jakich ewentualnie akcjach uczestniczył.
O komentarz do słów radnego poprosiliśmy opolski ratusz. W przesłanym oświadczeniu rzecznik Adam Leszczyński odpowiada, że mamy do czynienia z kolejną kompromitacją radnego Michała Nowaka.
- Pan radny chciał na grobach i pamięci ofiar stanu wojennego rozegrać polityczną hucpę. Robiąc z członka zarządu WIK pierwszego ZOMO-wca Opolszczyzny. Skończyło się jedynie na kompromitacji i niesmaku, gdyż Paweł Kawecki był w ZOMO trzy dni. Nawet tego pan radny nie wiedział. Liczył, że rzucając ogólnikami dziennikarze uwierzą mu na słowo. Dodam jeszcze, że Paweł Kawecki został uhonorowany przez minister Annę Moskwę odznaką za Zasługi dla Ochrony Środowiska i Klimatu. Mam apel do pana Nowaka. Proszę zająć się działaczami komunistycznymi ze swojego podwórka.
Dodajmy, że według doniesień medialnych Paweł Kawecki do ZOMO zapisał się 5 września 1989 roku, a już 7 września formacja przestała istnieć.
- Pan Kawecki nigdy nie wytłumaczył się z tych faktów i ze swojej działalności w ZOMO. Dzisiaj w 41. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego jest odpowiedni czas, aby zadać pytanie do pana Kaweckiego, dlaczego zapisał się do tak odrażającej formacji oraz co tam robił.
- Swój apel chciałbym również skierować do prezydenta Opola, który promował powołanie pana Kaweckiego na funkcję prezesa - dodaje radny Nowak. - Naprawdę prezesem strategicznej spółki miasta Opola musi być osoba, która nie tylko służyła w tej formacji, ale też nie wyjaśniła, dlaczego weszła w ramy tej formacji oraz co tam robiła. O to właśnie apeluje. Jeżeli takich działań pan prezydent nie podejmie, to ufam, że pozostali współwłaściciele oraz rada nadzorcza nie będzie obojętna na fakty i podejmie odpowiednie działania. A jakie działania powinny być podjęte? Po pierwsze uważam, że pan Kawecki powinien wyjaśnić swoją działalność w ZOMO. Co go do tego skłoniło oraz w ilu i w jakich ewentualnie akcjach uczestniczył.
O komentarz do słów radnego poprosiliśmy opolski ratusz. W przesłanym oświadczeniu rzecznik Adam Leszczyński odpowiada, że mamy do czynienia z kolejną kompromitacją radnego Michała Nowaka.
- Pan radny chciał na grobach i pamięci ofiar stanu wojennego rozegrać polityczną hucpę. Robiąc z członka zarządu WIK pierwszego ZOMO-wca Opolszczyzny. Skończyło się jedynie na kompromitacji i niesmaku, gdyż Paweł Kawecki był w ZOMO trzy dni. Nawet tego pan radny nie wiedział. Liczył, że rzucając ogólnikami dziennikarze uwierzą mu na słowo. Dodam jeszcze, że Paweł Kawecki został uhonorowany przez minister Annę Moskwę odznaką za Zasługi dla Ochrony Środowiska i Klimatu. Mam apel do pana Nowaka. Proszę zająć się działaczami komunistycznymi ze swojego podwórka.
Dodajmy, że według doniesień medialnych Paweł Kawecki do ZOMO zapisał się 5 września 1989 roku, a już 7 września formacja przestała istnieć.