Samochody nie są z gumy. Policja apeluje do pieszych i kierowców o rozwagę na przejściach
Na Opolszczyźnie rośnie liczba wypadków z udziałem pieszych. Powodem są przede wszystkim złe warunki pogodowe. W ciągu ostatnich 10 dni w naszym regionie doszło do 9 wypadków i 5 kolizji z udziałem pieszych. Rannych zostało 10 osób, a 1 osoba zginęła. Policja apeluje do kierowców o bezpieczną jazdę, a do pieszych o czujność.
- Piesi muszą pamiętać nie tylko o ostrożnym przechodzeniu przez jezdnię, ale przede wszystkim, aby czynić to w miejscach bezpiecznych i oznakowanych - mówi podkomisarz Tomasz Kukuła z wydziału ruchu drogowego KWP w Opolu.
- Oczywiście też dajmy czas na zareagowanie, na reakcję kierowcy. Dochodząc do przejść dla pieszych, czy też znajdując się na nich, nawiążmy wzrokowy kontakt z kierowcą. Upewnijmy się, że ten kierowca widzi nas. Pierwszeństwo nie jest najważniejszą rzeczą, a najważniejszą jest bezpieczeństwo pieszego. Apelujemy o to, aby upewnić się i zachować szczególną ostrożność, zarówno jako kierujący, jak i pieszy. To jest najistotniejsze.
- Ja niezależnie od tego, jakie są warunki, jestem nauczona, aby stanąć przed przejściem dla pieszych i rozejrzeć się - podkreślają mieszkanki Opola.
- Zawsze, kiedy zbliżam się do przejścia, to zawsze stanę i tak jak mnie uczono w szkole, patrzę w lewo, w prawo i w lewo. Polecam, aby w ten sposób postępować. - Ostrożnie trzeba stawiać kroki. Trzeba też wziąć pod uwagę to, że długość hamowania się wydłużyła. Należy zachować jeszcze większą ostrożność, niż w normalnych warunkach.
Inne zdanie o pieszych mają kierowcy. Uważają, że niechronieni uczestnicy ruchu drogowego chodzą jak chcą i nie dbają o swoje bezpieczeństwo.
- Czekać i jeszcze raz czekać, a nie pchają się na ulicę, a jest ślisko. Ładują się na jezdnię i nie myślą, jakie konsekwencje mogą ich czekać. - Na pewno nie pakować się od razu na przejście, tylko poczekać aż auto się zatrzyma, bo ciężko sjest wyhamować. Drogi są, jakie są, więc nie wchodzić i rozglądać się.
Dodajmy, że przy obecnych warunkach pogodowych, droga hamowania samochodów jest znacznie dłuższa, niż przy suchej nawierzchni.
- Oczywiście też dajmy czas na zareagowanie, na reakcję kierowcy. Dochodząc do przejść dla pieszych, czy też znajdując się na nich, nawiążmy wzrokowy kontakt z kierowcą. Upewnijmy się, że ten kierowca widzi nas. Pierwszeństwo nie jest najważniejszą rzeczą, a najważniejszą jest bezpieczeństwo pieszego. Apelujemy o to, aby upewnić się i zachować szczególną ostrożność, zarówno jako kierujący, jak i pieszy. To jest najistotniejsze.
- Ja niezależnie od tego, jakie są warunki, jestem nauczona, aby stanąć przed przejściem dla pieszych i rozejrzeć się - podkreślają mieszkanki Opola.
- Zawsze, kiedy zbliżam się do przejścia, to zawsze stanę i tak jak mnie uczono w szkole, patrzę w lewo, w prawo i w lewo. Polecam, aby w ten sposób postępować. - Ostrożnie trzeba stawiać kroki. Trzeba też wziąć pod uwagę to, że długość hamowania się wydłużyła. Należy zachować jeszcze większą ostrożność, niż w normalnych warunkach.
Inne zdanie o pieszych mają kierowcy. Uważają, że niechronieni uczestnicy ruchu drogowego chodzą jak chcą i nie dbają o swoje bezpieczeństwo.
- Czekać i jeszcze raz czekać, a nie pchają się na ulicę, a jest ślisko. Ładują się na jezdnię i nie myślą, jakie konsekwencje mogą ich czekać. - Na pewno nie pakować się od razu na przejście, tylko poczekać aż auto się zatrzyma, bo ciężko sjest wyhamować. Drogi są, jakie są, więc nie wchodzić i rozglądać się.
Dodajmy, że przy obecnych warunkach pogodowych, droga hamowania samochodów jest znacznie dłuższa, niż przy suchej nawierzchni.