Włamywał się do budynku i wycinał instalację elektryczną. Szkody na 100 tys. złotych [FILM]
Aby zdobyć pieniądze, wycinał instalację elektryczną w niezamieszkałym domu. Wpadł, bo jego obecność zaniepokoiła sąsiadów.
Taki nieuczciwy sposób na zarobek wymyślił sobie mieszkaniec Brzegu, który przez kilkanaście dni grasował w jednym z budynków w mieście. Mężczyzna został przyłapany przez mundurowych na gorącym uczynku. Jak mówi oficer prasowy brzeskiej komendy asp. Patrycja Kaszuba, o interwencję poprosił właściciel obiektu zaalarmowany przez sąsiadów o obecności intruza.
- Oficer dyżurny na miejsce natychmiast skierował funkcjonariuszy. Tam zastali oni zgłaszającego, który czekał na nich przed posesją. Po wejściu do środka mundurowi sprawdzili wszystkie pomieszczenia, w jednym z nich zastali mężczyznę. Podejrzewany wycinał instalację elektryczną i ją wynosił. Zniszczył również drzwi i okno - tłumaczy.
Mężczyzna zdążył narobić szkód, które właściciel oszacował na 100 tysięcy złotych.
Zatrzymany 37-latek przyznał się do zarzutu kradzieży z włamaniem. Jak się okazało, był on znany policji. Za działalność w warunkach recydywy może spędzić za kratami nawet 15 lat.
- Oficer dyżurny na miejsce natychmiast skierował funkcjonariuszy. Tam zastali oni zgłaszającego, który czekał na nich przed posesją. Po wejściu do środka mundurowi sprawdzili wszystkie pomieszczenia, w jednym z nich zastali mężczyznę. Podejrzewany wycinał instalację elektryczną i ją wynosił. Zniszczył również drzwi i okno - tłumaczy.
Mężczyzna zdążył narobić szkód, które właściciel oszacował na 100 tysięcy złotych.
Zatrzymany 37-latek przyznał się do zarzutu kradzieży z włamaniem. Jak się okazało, był on znany policji. Za działalność w warunkach recydywy może spędzić za kratami nawet 15 lat.