PO obawia się likwidacji lotniska w Katowicach-Pyrzowicach. Pisze list do premiera
Politycy opolskiej Platformy Obywatelskiej obawiają się marginalizacji portu lotniczego Katowice-Pyrzowice. Ma to związek z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej informacjami o jego rzekomej likwidacji, do której przyczynić ma się budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego. W tej sprawie wystosowali apel do Prezesa Rady Ministrów, a także przygotowali uchwałę, która ma być głosowana na najbliższej sesji rady miasta.
- Ta likwidacja jest możliwa dlatego, że kontrolowane przez rząd przedsiębiorstwo Porty Lotnicze, a właściwie jej prezes powiedział, że zamierzają oni nabyć 42 procent udziałów spółki Węglokoks w Górnośląskim Towarzystwie Lotniczym, który jest operatorem lotniska w Pyrzowicach - mówi Tobiasz Gajda, sekretarz Platformy Obywatelskiej w Opolu, pomysłodawca apelu.
- I co z tego wynika. To przedsiębiorstwo ma się za chwilę stać częścią CPK i stąd właśnie to ryzyko, że lotnisko zostanie wchłonięte przez port komunikacyjny. Następnie nastąpi jego marginalizacja, a potem likwidacja na rzecz portu w Baranowie.
- To jest takie miejsce, które gwarantuje nam, jeśli chodzi o komunikację, sprawną i szybką dostępność do różnych lokalizacji na świecie oraz w kraju - dodaje Barbara Kamińska, wiceprzewodnicząca rady miasta Opola.
- Nie wyobrażamy sobie, aby marginalizacja tego portu wpłynęła na konkurencyjność, zarówno inwestorów z województwa opolskiego czy też śląskiego, jak również na to, aby mieszkańcy mieli gorszą dostępność. Co za tym idzie, zwiększone koszty, czas i dostępność do różnych miejsc.
Dodajmy, że wcześniej taki apel wystosowała Rada Miasta Katowice oraz radni Sejmiku Województwa Śląskiego.
Centralny Port Komunikacyjny (CPK) to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą a Łodzią, który zintegruje transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W jego ramach na ok. 3 tys. ha ma powstać Port Lotniczy Solidarność. CPK ma być budowany wraz z realizacją niezbędnych połączeń z komponentami sieci kolejowej i drogowej.
- I co z tego wynika. To przedsiębiorstwo ma się za chwilę stać częścią CPK i stąd właśnie to ryzyko, że lotnisko zostanie wchłonięte przez port komunikacyjny. Następnie nastąpi jego marginalizacja, a potem likwidacja na rzecz portu w Baranowie.
- To jest takie miejsce, które gwarantuje nam, jeśli chodzi o komunikację, sprawną i szybką dostępność do różnych lokalizacji na świecie oraz w kraju - dodaje Barbara Kamińska, wiceprzewodnicząca rady miasta Opola.
- Nie wyobrażamy sobie, aby marginalizacja tego portu wpłynęła na konkurencyjność, zarówno inwestorów z województwa opolskiego czy też śląskiego, jak również na to, aby mieszkańcy mieli gorszą dostępność. Co za tym idzie, zwiększone koszty, czas i dostępność do różnych miejsc.
Dodajmy, że wcześniej taki apel wystosowała Rada Miasta Katowice oraz radni Sejmiku Województwa Śląskiego.
Centralny Port Komunikacyjny (CPK) to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą a Łodzią, który zintegruje transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W jego ramach na ok. 3 tys. ha ma powstać Port Lotniczy Solidarność. CPK ma być budowany wraz z realizacją niezbędnych połączeń z komponentami sieci kolejowej i drogowej.