Za kilka tygodni będzie można inhalować się przy tężni w Rudnikach
Po licznych perturbacjach budowa tężni solankowej w Rudnikach jest już na finiszu. Obiekt powinien być gotowy za półtora miesiąca.
Temat inwestycji wraca od 2019 roku - najpierw opóźnienie wywołał koronawirus, a później magistrat szukał dotacji. Paradoksalnie to właśnie pandemia dała szansę, bo gmina Rudniki otrzymała milion złotych za najlepszy poziom wyszczepienia w powiecie oleskim. Część pieniędzy spożytkowano na tężnię.
- To ma być między innymi miejsce spotkań - mówi Grzegorz Domański, wójt gminy Rudniki.
- To miejsce jest usytuowane blisko naszych obiektów sportowych i przychodni lekarskiej. Myślę, że w okolicy przemieszcza się wielu ludzi. Będą więc mogli spokojnie tam usiąść, porozmawiać, a przy okazji odpocząć w zdrowym klimacie. Wizyta na pewno wpłynie pozytywnie na samopoczucie i oczywiście zdrowie.
Na początku koszt budowy tężni szacowano na 200 tysięcy złotych, ale ze względu na duży wzrost cen trzeba było dołożyć kolejne 55 tysięcy.
- To ma być między innymi miejsce spotkań - mówi Grzegorz Domański, wójt gminy Rudniki.
- To miejsce jest usytuowane blisko naszych obiektów sportowych i przychodni lekarskiej. Myślę, że w okolicy przemieszcza się wielu ludzi. Będą więc mogli spokojnie tam usiąść, porozmawiać, a przy okazji odpocząć w zdrowym klimacie. Wizyta na pewno wpłynie pozytywnie na samopoczucie i oczywiście zdrowie.
Na początku koszt budowy tężni szacowano na 200 tysięcy złotych, ale ze względu na duży wzrost cen trzeba było dołożyć kolejne 55 tysięcy.