Brzeskie lodowisko zostanie w magazynie? Samorząd obawia się opłat za prąd do mrożenia
Choć Brzeg kupił sztuczne lodowisko, nie wiadomo, czy atrakcja będzie dostępna w tym sezonie. Na przeszkodzie mogą stanąć wysokie koszty prądu potrzebnego do zamrażania wody.
Pomysł uruchomienia tego typu obiektu pojawił się minionej wiosny. Początkowo zakładano, że ślizgawka na Placu Polonii Amerykańskiej ruszy jeszcze w tym roku. Technicznie byłoby to możliwe, ponieważ cała infrastruktura ma zostać dostarczona najpóźniej na początku października. Problem jednak w tym, że w ostatnich miesiącach sytuacja na rynku energetycznym bardzo się zmieniła, dlatego jak mówi dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Brzegu Krzysztof Kulwicki, termin otwarcia lodowiska stoi pod znakiem zapytania.
- Nie ma co ukrywać, że postawienie lodowiska jest bardzo energochłonnym przedsięwzięciem. Jesteśmy na etapie analiz, w jakim okresie powinniśmy je uruchomić i na jak długi okres, tak żeby atrakcje nie przekraczały możliwości miasta. Nie mamy do tej pory jeszcze ostatecznego rozstrzygnięcia, ile będziemy za prąd płacić w przyszłym roku, także te decyzje są jeszcze przed nami - dodaje.
Lodowisko, które zakupił Brzeg ma powierzchnię 400 metrów kwadratowych. Oprócz samej tafli, miasto zamierza także uruchomić wypożyczalnię łyżew.
Dodajmy, że za urządzenia potrzebne do uruchomienia obiektu miasto zapłaciło ponad 230 tysięcy złotych. Inwestycja jest częścią większego zadania realizowanego przy wsparciu Unii Europejskiej.
- Nie ma co ukrywać, że postawienie lodowiska jest bardzo energochłonnym przedsięwzięciem. Jesteśmy na etapie analiz, w jakim okresie powinniśmy je uruchomić i na jak długi okres, tak żeby atrakcje nie przekraczały możliwości miasta. Nie mamy do tej pory jeszcze ostatecznego rozstrzygnięcia, ile będziemy za prąd płacić w przyszłym roku, także te decyzje są jeszcze przed nami - dodaje.
Lodowisko, które zakupił Brzeg ma powierzchnię 400 metrów kwadratowych. Oprócz samej tafli, miasto zamierza także uruchomić wypożyczalnię łyżew.
Dodajmy, że za urządzenia potrzebne do uruchomienia obiektu miasto zapłaciło ponad 230 tysięcy złotych. Inwestycja jest częścią większego zadania realizowanego przy wsparciu Unii Europejskiej.