Trwa policyjna akcja NURD. Funkcjonariusze obserwują zachowania pieszych i rowerzystów
Opolscy policjanci obserwują dziś (28.09) zachowania pieszych, rowerzystów oraz kierujących hulajnogami elektrycznymi. Trwa ogólnopolska akcja NURD, czyli Niechronieni Uczestnicy Ruchu Drogowego. Funkcjonariusze sprawdzają między innymi, czy kierowcy zatrzymują się przed przejściami dla pieszych, ale też czy sami piesi nie wbiegają na nie.
- Przez cały dzień można nas spotkać przy przejściach dla pieszych, ale też wokół skrzyżowań. Patrzymy, czy pieszy nie przebiega przez jezdnię, rowerzysta nie jedzie po chodniku - mówi podkomisarz Tomasz Kukułka z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
- Zwrócimy też uwagę, w jakich miejscach oni przechodzą przez jezdnię. Przede wszystkim ważne, aby to było w miejscach bezpiecznych, żeby piesi też stosowali się do sygnalizacji świetlnej. Niebezpieczne miejsca to wzniesienia, mosty, zakręty. W tych miejscach najczęściej dochodzi do wypadków z ich udziałem, a one niestety kończą się tragicznie, bo nie są chronieni przez żaden element zabezpieczenia.
Zarówno piesi, jak i rowerzyści jednogłośnie podkreślają, że coraz częściej kierowcy zatrzymują się przed przejściem, choć jeszcze zdarza się im zapominać.
- Zatrzymują się, tam, gdzie ja mieszkam, to kierowcy hamują. Chodzę na bardzo ruchliwym przejściu i mimo, że są korki, to kierowca zatrzymuje się. - Ja przewidują, że kierowcy jest się gorzej zatrzymać i chcę być zdrowa, chcę chodzić i nie chcę, żeby ktoś przeze mnie miał też kłopoty, więc zwracam uwagę. Bardzo uważam, jako piesza i jako kierowca. - Nie ma z tym problemu. Zatrzymują się.
Dodajmy, że według nowego taryfikatora kierowcom, którzy nie ustąpią pierwszeństwa pieszemu, grozi mandat w wysokości 1500 złotych, a w przypadku recydywy to już 3 tysiące złotych. Taka sama kara jest też za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych lub bezpośrednio przed nim.
- Zwrócimy też uwagę, w jakich miejscach oni przechodzą przez jezdnię. Przede wszystkim ważne, aby to było w miejscach bezpiecznych, żeby piesi też stosowali się do sygnalizacji świetlnej. Niebezpieczne miejsca to wzniesienia, mosty, zakręty. W tych miejscach najczęściej dochodzi do wypadków z ich udziałem, a one niestety kończą się tragicznie, bo nie są chronieni przez żaden element zabezpieczenia.
Zarówno piesi, jak i rowerzyści jednogłośnie podkreślają, że coraz częściej kierowcy zatrzymują się przed przejściem, choć jeszcze zdarza się im zapominać.
- Zatrzymują się, tam, gdzie ja mieszkam, to kierowcy hamują. Chodzę na bardzo ruchliwym przejściu i mimo, że są korki, to kierowca zatrzymuje się. - Ja przewidują, że kierowcy jest się gorzej zatrzymać i chcę być zdrowa, chcę chodzić i nie chcę, żeby ktoś przeze mnie miał też kłopoty, więc zwracam uwagę. Bardzo uważam, jako piesza i jako kierowca. - Nie ma z tym problemu. Zatrzymują się.
Dodajmy, że według nowego taryfikatora kierowcom, którzy nie ustąpią pierwszeństwa pieszemu, grozi mandat w wysokości 1500 złotych, a w przypadku recydywy to już 3 tysiące złotych. Taka sama kara jest też za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych lub bezpośrednio przed nim.