- Mieliśmy trzy dni długiego weekendu, a teraz trwa ustalanie przyczyn awarii systemu, natomiast na pełną weryfikację dajemy sobie jeszcze kilka dni. Wykonawca zapewnia, że te wszystkie elementy, które nie zadziałały, wymieni na własny koszt. Nowe rośliny mają zostać nasadzone w przeciągu kilku tygodni - dodał.

Opolski ekolog Grzegorz Ostromecki podkreśla, że to nie pierwsza wpadka związana z nasadzeniami. Przypomniał ścianę kwietną znad Młynówki czy wymianę uschniętych drzew na ulicy Krakowskiej. Aktywista miejski przewiduje, że sytuacja z usychaniem roślin posadzonych na ścianie obiektu będzie się powtarzać. Odnosząc się do rosnących temperatur za oknem sugeruje, że należało zrezygnować z ogrodu wertykalnego na rzecz pnączy.

- Takiej roślinności nie grozi zeschniecie na ścianie, ponieważ ich system korzeniowy znajdowałby się w gruncie. Natomiast w przypadku roślin posadzonych na ścianie i zasilanych wodą dochodzi do tego, że się szybko nagrzewa, a to powoduje efekt gotowania, wskutek czego rośliny usychają - zaznaczył Grzegorz Ostromecki.

Rzecznik miasta zapewnił, że nowe rośliny na elewacji centrum przesiadkowego mają zostać nasadzone w przeciągu kilku tygodni.