"Nie wiemy, o której odjedziemy". Tłumy pasażerów na dworcu Opole Główne. Trwa naprawa zerwanej sieci trakcyjnej
Zerwana trakcja pomiędzy dworcami Opole Główne a Opole Zachodnie unieruchomiła komunikację kolejową w stolicy regionu. Pasażerowie podróżujący dziś (05.08) z opolskiego dworca PKP muszą uzbroić się w dużą cierpliwość. Niektórzy na peronie czekają już ponad 4 godziny, a inni na własną rękę organizowali dojazdy do Opola, aby jechać dalej. Jak mówią, najgorsze jest to, że nie wiedzą o której i z jakiego dworca odjadą.
Przed dworzec PKP Opole Główne cały czas jest podstawiana komunikacja zastępcza, ale ta czasami nie jest w stanie wszystkich pomieścić. Tłumy pasażerów też na innych dworcach kolejowych w stolicy regionu - Opolu Wschodnim i Zachodnim, gdzie dociera komunikacja zastępcza.
- My utknęłyśmy we Wrocławiu, nie powiem już ile, ale tam był dramat. Sporo czasu czekałyśmy. Udało nam się zorganizować transport do Opola i teraz siedzimy i czekamy. Na razie krótko, bo 10 minut, ale nie wiemy, o której odjedziemy, a chcemy tylko dostać się do Raciborza. - Nie uzyskaliśmy żadnych informacji na ten temat. Musimy sobie radzić sami. - My natomiast jedziemy z Raciborza do Wrocławia. Podróżujemy od godziny 15:30. Przyjechałyśmy tu autobusem i teraz czekamy, już od 40 minut. - Czekam tu już ponad 3 godziny, a chce jechać do Warszawy. Żadnych informacji nie ma, absolutnie nic. - Nie ma czym się dostać, a żadnej informacji nie mamy, co dalej, więc grzecznie siedzimy i czekamy co dalej.
Opóźnienia w kursowaniu pociągów wynoszą od 40 do 110 minut.
Dodajmy, że PKP Polskie Linie Kolejowe przewidują, że sieć trakcyjna przywrócona zostanie jutro w godzinach wczesno-porannych między 04:00 a 05:00.
- My utknęłyśmy we Wrocławiu, nie powiem już ile, ale tam był dramat. Sporo czasu czekałyśmy. Udało nam się zorganizować transport do Opola i teraz siedzimy i czekamy. Na razie krótko, bo 10 minut, ale nie wiemy, o której odjedziemy, a chcemy tylko dostać się do Raciborza. - Nie uzyskaliśmy żadnych informacji na ten temat. Musimy sobie radzić sami. - My natomiast jedziemy z Raciborza do Wrocławia. Podróżujemy od godziny 15:30. Przyjechałyśmy tu autobusem i teraz czekamy, już od 40 minut. - Czekam tu już ponad 3 godziny, a chce jechać do Warszawy. Żadnych informacji nie ma, absolutnie nic. - Nie ma czym się dostać, a żadnej informacji nie mamy, co dalej, więc grzecznie siedzimy i czekamy co dalej.
Opóźnienia w kursowaniu pociągów wynoszą od 40 do 110 minut.
Dodajmy, że PKP Polskie Linie Kolejowe przewidują, że sieć trakcyjna przywrócona zostanie jutro w godzinach wczesno-porannych między 04:00 a 05:00.