Po wielu próbach kluczborski magistrat znalazł firmę chętną do wyremontowania dachu biblioteki
Po wielu próbach rozpoczął się remont części dachu Miejskiej i Gminnej Biblioteki Publicznej w Kluczborku.
Chodzi o specyficzną konstrukcję nad czytelnią zlokalizowaną w przybudówce - jest między innymi tak zwany świetlik, czyli szklany dach. Magistrat podjął temat już dwa lata temu, ale były problemy ze znalezieniem wykonawcy.
- To technologicznie trudne prace, dlatego jedna z firm wycofała się nawet w ostatniej chwili - mówi Dariusz Morawiec, zastępca burmistrza Kluczborka.
- Remont polega przede wszystkim na uszczelnieniu dachu, bo on mocno przeciekał. Celem jest również poprawa konstrukcji samego świetlika – on zostanie wymieniony i podniesiony wraz z całą konstrukcją. Będzie też część nowych instalacji wewnątrz oraz naprawa ścian.
Remont kosztuje ponad 130 tysięcy złotych. Współfinansuje go urząd marszałkowski, bo w tym samym budynku działa Wojewódzka Biblioteka Pedagogiczna.
- To technologicznie trudne prace, dlatego jedna z firm wycofała się nawet w ostatniej chwili - mówi Dariusz Morawiec, zastępca burmistrza Kluczborka.
- Remont polega przede wszystkim na uszczelnieniu dachu, bo on mocno przeciekał. Celem jest również poprawa konstrukcji samego świetlika – on zostanie wymieniony i podniesiony wraz z całą konstrukcją. Będzie też część nowych instalacji wewnątrz oraz naprawa ścian.
Remont kosztuje ponad 130 tysięcy złotych. Współfinansuje go urząd marszałkowski, bo w tym samym budynku działa Wojewódzka Biblioteka Pedagogiczna.