Spotkanie rolników z parlamentarzystami w Kędzierzynie-Koźlu
Z jakimi problemami mierzą się opolscy rolnicy i co parlamentarzyści mogą zrobić, żeby im pomóc – o tym rozmawiano dzisiaj (14.06) w Kędzierzynie-Koźlu. Przyczynkiem były ostatnio mocno zmieniające się uwarunkowania na rynku krajowym oraz sytuacja międzynarodowa, których przewidywane konsekwencje przełożą się na bezpieczeństwo żywnościowe kraju.
Rolnictwo to nie tylko uprawy, to także hodowla zwierząt, a ta w ostatnich latach mocno ucierpiała m.in. przez ptasią grypę czy afrykański pomór świń.
- Większość hodowców kończy działalność, bo to się po prostu nie opłaca – mówi Karol Treffon z Pawłowiczek. - Kiedy przystępowaliśmy w 2004 roku do Unii Europejskiej, w Polsce było 780 tysięcy gospodarstw produkujących trzodę chlewną. Rok temu, kiedy dziennie likwidowano 100 gospodarstw, produkujących trzodę chlewną było 72 tysiące.
W Pawłowiczkach kilka lat temu było 20 hodowców trzody, dzisiaj jest 3. Podobna sytuacja jest w innych miejscowościach.
- Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom rolników oraz producentów zorganizowaliśmy to spotkanie, żeby wypracować rozwiązania i przekazać je na poziom rządowy – podkreślał Paweł Masełko, starosta powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego, organizator spotkania.
W spotkaniu z rolnikami wzięli udział posłanka Dorota Niedziela, senator Beniamin Godyla, Robert Węgrzyn i poseł Ryszard Wilczyński.