- Pomysł utworzenia alejki i nazwania drzew powstał w naszym klubie - mówi Adrian Pelon, prezes klubu USK Start Opole. - Drzewa przypominają najbardziej znamienitych szermierzy w Polsce, w tym Emila Ochyrę czy Jerzego Pawłowskiego.

- Początki klubu były ciężkie, mieliśmy 5 zawodników, teraz jest ich blisko 50 - mówi Czesław Wojciechowski, fechmistrz szermierki i pierwszy trener klubu. - Duży wkład w ten sport mają rodzice zawodników, którzy obserwowali Zorro, czy D'Artagnana, namawiają dzieci na rozpoczęcie przygody z tym sportem. I teraz nie narzekamy na brak chętnych. Należy jednak pamiętać, że trenuje się indywidualnie każdego inaczej. Szermierka jest trudnym sportem, trzeba przy tym dużo cierpliwości i być pasjonatem.

- Trenuję od 9 miesięcy. Oglądałam w internecie różne filmiki o szermierce i mi się to spodobało. Uważam, że nie jest trudno, a podobają mi się emocje w tym sporcie. Trenuję 3 razy w tygodniu po dwie godziny - mówi 10-letnia Ala.

- W moim przypadku wszystko zaczęło się od olimpiady w Rio. Skończyłem z pływaniem i szukałem jakiegoś sportu dla siebie. Oglądałem olimpiadę w telewizji i szermierka wyglądała najciekawiej. Cieszymy się, że powstała taka aleja w Opolu. To taki symbol, bo te drzewa będą rosnąć z każdym rokiem i pokazywać jak ta szermierka tutaj się zakorzenia - dodaje Kacper.

Drzewka jarzębów do nowej alejki przekazało nadleśnictwo z Opola. Dodajmy, że obchody jubileuszu 20-lecia klubu potrwają do listopada.