"Nie zostawimy samorządów samych". Wojewoda deklaruje wsparcie przy odbudowie linii kolejowej Racławice Śląskie - Racibórz
450 milionów złotych - tyle Opolszczyzna otrzymała w ramach programu "Kolej Plus" na odbudowę linii kolejowej Racibórz – Głubczyce - Racławice Śląskie. Pojawiły się jednak pytania o wkład własny samorządów, przez które przebiega ta linia. Całość ma kosztować 535 milionów 132 tysiące złotych, z czego 85 procent tej kwoty to dofinansowanie ze strony państwa. Pozostałe 15 procent, czyli około 80 milionów złotych muszą pokryć samorządy.
- Deklaruję, tak jak tu stoję, że nie zostawimy urzędu marszałkowskiego z tym problemem. Myślę, że wspólnymi siłami, przy ewentualnych poszukiwaniach innych środków z innych segmentów przydziału rządowego, damy radę. Nie rezygnujmy z możliwości wkładu samorządu terytorialnego, takiego wkładu, który nie rujnowałby jego budżetu.
- Linię będzie trzeba zbudować od zera. Nie była używana od ponad 20 lat. Jest zarośnięta, a obiekty inżynieryjne będzie trzeba odnowić albo wymień na nowe - dodaje Tomasz Graczykowski, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Opolu.
- To wszystkie prace projektowe. Powstanie też pewnie koncepcja i wtedy też będzie wiadomo, co będzie trzeba zrobić. Na pewno musi być nowa nawierzchnia, muszą powstać nowe perony, punkty obsługi pasażerów. Cała ta infrastruktura.
- Bardzo się cieszę, że ta inwestycja po tylu latach nareszcie przejdzie do realizacji - podkreśla Katarzyna Czochara, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
- Ten odcinek linii kolejowej Prudnik - Głubczyce - Racibórz, to jest bardzo ważny odcinek. O niego zabiegali przez wiele lat mieszkańcy powiatu głubczyckiego i dzisiaj, dzięki staraniom rządu Zjednoczonej Prawicy, to staje się faktem.
Przypomnijmy, że na wkład własny pieniędzy nie ma między innymi gmina Baborów i Głogówek. Nowa linia kolejowa ma powstać do 2028 roku.