"Niestety śmieci nadal są". Grupa kilkudziesięciu osób robiła dziś porządki wokół jeziora turawskiego [FILM, ZDJĘCIA]
Wędkarze oraz społecznicy z Turawy po raz piąty posprzątali okolice tamtejszego jeziora. Punktualnie o godzinie 9:00 kilkadziesiąt osób wzięło worki, rękawice i ruszyło spod "Rybaczówki" na poszukiwanie śmieci. Najwięcej odpadów znaleziono w pobliżu plaż i pomostów.
- Co do zasady najbardziej zanieczyszczone są te miejsca, które są najbardziej dostępne, ponieważ siłą rzeczy przemieszcza się tamtędy najwięcej osób. To jest takie najbardziej decydujące kryterium. Co roku zbieramy sporo śmieci, pomimo tego, że te działania są cały czas prowadzone, to tych śmieci nie powiem, że przybywa, ale cały czas jest dużo.
- Ktoś musi to zrobić i posprzątać te nasze jeziora, dlatego jesteśmy - dodają ochotnicy.
- Samo się nie zrobi. My chodzimy na ryby, a ludzie uczęszczają, więc zawsze coś zostanie. Takie są niestety fakty. Gdzie ludzie, tam i śmieci. - Jedni brudzą, a drudzy sprzątają. Tak to wygląda, tak jest życie poukładane. Bardzo dużo jest butelek szklanych, drugi sort to opakowania plastikowe po napojach oraz różnego rodzaju kubki i puszki.
Dodajmy, że w akcję sprzątania zaangażował się również Urząd Gminy Turawa oraz Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie.