- Drożyzna i inflacja powoduje drenowanie budżetów nie tylko obywateli, ale także samorządów, które są odpowiedzialne za służbę zdrowia - mówi Tomasz Kostuś, poseł Koalicji Obywatelskiej.

- Ten wzrost, ta dynamika podwyżek jest porażająca. Ceny za prąd wzrosną od 30 do ponad 100 procent, a za gaz od 200 do 400 procent. Te koszty dotyczą 12 naszych jednostek szpitalnych, nie tylko tych dużych, jakim jest szpital ginekologicznych, ale też małych, jakim jest na przykład Vital Medic w Kluczborku.

- Szpitale nie są w stanie udźwignąć tak raptownych i radykalnych podwyżek - dodaje Witold Zembaczyński, poseł Nowoczesnej.

- Na przykład Stobrawskie Centrum Medyczne w 2021 roku za prąd płaciło 297 tysięcy złotych, a teraz czeka ich rachunek w wysokości 545 tysięcy złotych. Kolejna podwyżka dotknie Kliniczne Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu. Wartość prądu w 2021 roku wynosiła ponad 338 tysięcy złotych, a teraz zapowiada się wzrost do kwoty miliona 776 tysięcy złotych.

Przypomnijmy, że w ubiegłym miesiącu rozpoczęło się wdrażanie tarczy antyinflacyjnej 1.0. Wśród rozwiązań było obniżenie ceny paliwa przez maksymalne zmniejszenie akcyzy. Dodatkowo od początku roku obowiązuje mniejsza stawka VAT na gaz ziemny - 8 procent, zniesienie akcyzy na energię elektryczną i obniżenie stawki VAT na energię elektryczną - na 5 procent, a także obniżka VAT na ciepło systemowe - 8 procent. Ponadto wdrożony zostaje dodatek osłonowy.

Według tak zwanego szybkiego szacunku GUS, inflacja w grudniu wyniosła 8,6 procent, jest najwyższa od 2000 roku.