Opolscy maturzyści szykują się do studniówek w reżimie sanitarnym. "Były obawy, że zostaną odwołane"
Do egzaminu dojrzałości zostało niewiele ponad sto dni, co oznacza, że maturzyści mogą rozpocząć bale studniówkowe. Na to wydarzenie opolscy uczniowie czekali w dużej niepewności, bo przypomnijmy, że w ubiegłym roku w związku z pandemią studniówki zostały odwołane. Wśród wytycznych dla organizacji studniówek pojawia się częste wietrzenie sal i dezynfekcja. Sprawdziliśmy jak wyglądają przygotowania i na jakich zasad takie bale mogą być organizowane.
- Mieliśmy już dopięte wszystko na ostatni guzik, na dzisiaj został fryzjer i kosmetyczki. Były obawy, ale na szczęście wszystko się udało. Przygotowania wyglądały tak, że mieliśmy dużo spotkań w szkole i tam wszystko omawialiśmy. Jeśli chodzi o sukienki i buty, to ja kupowałam na ostatnią chwilę, bo nie było pewności czy nie odwołają nam studniówek - mówi Marta Cebula z LO nr 8 w Opolu.
- Jesienią szukałam sukienki i trzymałam kciuki, żeby ta studniówka się odbyła. Mam nadzieję, że wszystko wyjdzie, chociaż się stresuję - dodaje Julia Pietrzak z LO nr 8 w Opolu.
- W tym roku studniówki są obłożone wymaganiami sanitarnymi. Uczniowie muszą np. siedzieć klasami, ale to nie jest dla nas nowością, bo zawsze tak było w naszej szkole - mówi Violetta Szczepkowska, dyrektor Zespołu Szkół Budowlanych w Opolu. - W tym roku wszystkie lokale, w których organizowane są studniówki odpowiadają za dezynfekcję, czyszczenie klamek, poręczy. Co godzinę konieczne jest wietrzenie sali.
- Decyzje o organizacji studniówek należą do szkół, dyrekcji i rodziców - mówi Aleksander Iszczuk, naczelnik wydziału oświaty w opolskim ratuszu. - Z dnia na dzień ta sytuacja pandemiczna się zmienia, ale widzę wśród dyrektorów i młodzieży, co nie będzie zaskoczeniem, pewną determinację, żeby studniówki się odbyły. Wiemy, że lokale są zarezerwowane. Na ten moment raczej spodziewam się, że w większości szkół średnich nie będzie innych decyzji tylko, żeby studniówki się odbyły.
- Ja bym zalecał daleko idącą ostrożność. Jeśli chodzi o moje zdanie, to ja bym podarował sobie tego rodzaju bale, ale oczywiście zakazu nie ma - dodaje Michał Siek, opolski kurator oświaty.
Jako pierwsi w Opolu na bal studniówkowy wybierają się uczniowie Publicznego Liceum Ogólnokształcącego nr 8.
Studniówki są organizowane do końca lutego.
- Jesienią szukałam sukienki i trzymałam kciuki, żeby ta studniówka się odbyła. Mam nadzieję, że wszystko wyjdzie, chociaż się stresuję - dodaje Julia Pietrzak z LO nr 8 w Opolu.
- W tym roku studniówki są obłożone wymaganiami sanitarnymi. Uczniowie muszą np. siedzieć klasami, ale to nie jest dla nas nowością, bo zawsze tak było w naszej szkole - mówi Violetta Szczepkowska, dyrektor Zespołu Szkół Budowlanych w Opolu. - W tym roku wszystkie lokale, w których organizowane są studniówki odpowiadają za dezynfekcję, czyszczenie klamek, poręczy. Co godzinę konieczne jest wietrzenie sali.
- Decyzje o organizacji studniówek należą do szkół, dyrekcji i rodziców - mówi Aleksander Iszczuk, naczelnik wydziału oświaty w opolskim ratuszu. - Z dnia na dzień ta sytuacja pandemiczna się zmienia, ale widzę wśród dyrektorów i młodzieży, co nie będzie zaskoczeniem, pewną determinację, żeby studniówki się odbyły. Wiemy, że lokale są zarezerwowane. Na ten moment raczej spodziewam się, że w większości szkół średnich nie będzie innych decyzji tylko, żeby studniówki się odbyły.
- Ja bym zalecał daleko idącą ostrożność. Jeśli chodzi o moje zdanie, to ja bym podarował sobie tego rodzaju bale, ale oczywiście zakazu nie ma - dodaje Michał Siek, opolski kurator oświaty.
Jako pierwsi w Opolu na bal studniówkowy wybierają się uczniowie Publicznego Liceum Ogólnokształcącego nr 8.
Studniówki są organizowane do końca lutego.