Wypiekami zajmuje się dziś 5 mieszkanek miejscowości. Ciasto na pierniki przygotowywane jest w wiejskiej świetlicy w oparciu o przepis, który od lat stanowi tajemnicę miejscowych gospodyń. Jak jednak wskazuje sołtys wsi Lila Cwajna, oprócz właściwego doboru składników, na końcowy efekt wpływa także serce, które kobiety "wkładają" w produkcję smakołyków.

- Nasze pierniki są takie dobre, bo my wkładamy w nie bardzo dużo serca. Powiem szczerze, że każda z nas próbowała robić je w domu, ale wtedy one nie wychodzą takie dobre, jak wtedy, kiedy się spotykamy, kiedy jest ta atmosfera, kiedy te pierniczki pieczemy razem - przyznaje.

Pierniki z Kopernik zdobyły uznanie także w wielu miejscowościach w kraju. Jak zapewnia sołtys, niczym nie ustępują one nawet tym powstającym nad Wisłą.

- My współpracujemy z Toruniem i wysyłaliśmy im nasze pierniki, oni przysyłali nam swoje Katarzynki. Byli zachwyceni smakiem naszych pierników - dodaje.

W tym roku jednak, ze względu na pandemię, gospodynie ograniczyły liczbę tradycyjnych warsztatów, gdzie można było lepiej poznać piernikarskie tradycje Kopernik, a także nauczyć się, jak dekorować słodkie przysmaki.

Dodajmy, że to właśnie z tej podnyskiej wsi pochodzi ród, z którego wywodził się najsłynniejszy polski astronom. Dziś o dawnych mieszkańcach miejscowości przypomina między innymi 11 rozstawionych we wsi tablic.