Problem polega na tym, że nadal śmieci różnego rodzaju są wywożone na plac Solny, choć teren jest ogrodzony i widnieje tam stosowna informacja.

- Uprzątniemy to, choć zadanie nie jest łatwe - mówi Andrzej Jasiński, burmistrz Dobrodzienia.

- Przede wszystkim musimy zebrać te śmieci przywożone przez mieszkańców i sami przetransportować do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Tam zajmie się nimi Czysty Region. Tyle, że nie wszystkie śmieci kwalifikują się do PSZOK-a. Musimy wymyślić, jak legalnie zutylizować te śmieci.

Burmistrz zwraca uwagę między innymi na porzucane opony od ciągników rolniczych.

- Jest ich wiele i one są potężnych rozmiarów, a PSZOK akurat nie odbiera tych opon. Możliwe, że pojawiły się również folie rolnicze, bo z nimi mamy odwieczny problem - jest okazja, można zatem podrzucić. Nie wszystkie rzeczy są też posegregowane, więc zmieszanie ich generuje wielki problem.

Co ważne, od piątku (30.10) przy placu Solnym działa monitoring, więc kolejne osoby wywożące tam śmieci mogą zostać pociągnięte do odpowiedzialności.