Słupki zostały tam postawione na podstawie opinii Powiatowego Inspektora Budowlanego w Opolu. Jak tłumaczy Mirosław Domański, powiatowy inspektor, decyzja została podjęta na skutek interwencji mieszkańców. - Samochody są parkowane pod budynkami w zbliżeniu do okien mieszkań. Odbywa się to wbrew przepisom i rozporządzeniu resortu infrastruktury o usytuowaniu budynków oraz otoczenia z 2002 roku. W związku z tym nakazaliśmy ustawienie słupków uniemożliwiających stawienie samochodów pod oknami budynków.

Z tą decyzją nie zgadzają się mieszkańcy. Jak mówią, tu każde miejsce parkingowe jest ważne.

- Jesteśmy zdziwieni i w szoku, skąd w ogóle wziął się ten pomysł. Musimy też się szanować nawzajem. Myślę, że można to było jakoś pogodzić, a nie zabierać miejsca. - Powinno być na ogół więcej miejsc parkingowych, ale ich nie ma. Chyba nic na to nie poradzimy. - Nie powinno ich tutaj być. Im więcej miejsc parkingowych, tym lepiej. - Tutaj każde miejsce się liczy. - Każdy słupek więcej, to jedno miejsce mniej. Zlikwidujmy słupki, budujmy parkingi.

Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Opolu Arkadiusz Kowara nie uważa, aby był problem. Jak się okazuje, tam od dawna był ustawiony znak zakazu ruchu i pomimo wielu próśb kierowcy wciąż parkowali w tym miejscu.