Opolskie zoo zachęca do jesiennych spacerów i odwiedzenia zwierząt, które są jeszcze na wybiegach. Pracownicy gromadzą karmę na zimę
Choć temperatura powietrza jest coraz niższa i rankiem oraz wieczorem można odczuwać chłód, to mieszkańcom opolskiego zoo nie jest ona straszna. Spacerując po ogrodzie zoologicznym można spotkać jeszcze wiele osobników, które nie pochowały się do swoich pomieszczeń. Wśród nich są na przykład małpy.
- Na wybiegach możemy nadal spotkać wiele zwierząt, one wciąż sobie po nich spacerują i chętnie pokazują się zwiedzającym - mówi Miłosz Bogdanowicz, rzecznik prasowy opolskiego zoo.
- Goryle mniej więcej przy około 15 stopniach chowają się i nie wychodzą już. Tak samo mają pazurkowce, czyli na przykład tamaryny cesarskie. One są zamykane ze względu na niską temperaturę, ale lwy czy tygrys same mogą decydować o tym, czy chcą wyjść danego dnia, czy nie. Więc je będzie można też oglądać zimą, oczywiście, jeśli będą chciały się pokazać.
Do zimy przygotowują się też pracownicy zoo, którzy zaczęli już gromadzić jedzenie dla zwierząt.
- Zajmujemy się przygotowywanie karmy dla zwierząt. Drzewa nie są już zazielenione, liście spadają, a na przykład bongo, żyrafy czy okapi potrzebują tych zielonych gałązek, to my je karmimy sianem i suszonymi gałęziami. To też jest taka nasza ciekawostka, że my robimy tutaj takie same rzeczy, jak w domu, bo nie tylko suszymy rośliny, ale też mrozimy różne warzywa i owoce. Co ciekawe mrozimy też rzęsę wodną. Jest to roślina, która oczyszcza wodę, ale jest też chętnie konsumowana przez kaczki, gęsi i kapibara.
Opolskie zoo jest czynne od poniedziałku do niedzieli w godzinach od 9:00 do 16:00.
- Goryle mniej więcej przy około 15 stopniach chowają się i nie wychodzą już. Tak samo mają pazurkowce, czyli na przykład tamaryny cesarskie. One są zamykane ze względu na niską temperaturę, ale lwy czy tygrys same mogą decydować o tym, czy chcą wyjść danego dnia, czy nie. Więc je będzie można też oglądać zimą, oczywiście, jeśli będą chciały się pokazać.
Do zimy przygotowują się też pracownicy zoo, którzy zaczęli już gromadzić jedzenie dla zwierząt.
- Zajmujemy się przygotowywanie karmy dla zwierząt. Drzewa nie są już zazielenione, liście spadają, a na przykład bongo, żyrafy czy okapi potrzebują tych zielonych gałązek, to my je karmimy sianem i suszonymi gałęziami. To też jest taka nasza ciekawostka, że my robimy tutaj takie same rzeczy, jak w domu, bo nie tylko suszymy rośliny, ale też mrozimy różne warzywa i owoce. Co ciekawe mrozimy też rzęsę wodną. Jest to roślina, która oczyszcza wodę, ale jest też chętnie konsumowana przez kaczki, gęsi i kapibara.
Opolskie zoo jest czynne od poniedziałku do niedzieli w godzinach od 9:00 do 16:00.