Poranne pociągi z Opola do Nysy mają opóźnienie. Jest kilka przyczyn, ale niedługo powinno być lepiej [INTERWENCJA]
Dlaczego poranne pociągi POLREGIO z Opola do Nysy jeżdżą z opóźnieniem? Do naszej redakcji zgłosiła się mieszkanka Łambinowic, która korzysta z kolei przy dojeździe do pracy w Nysie.
Narzeka, że nie sposób zdążyć na 7:00, skoro skład wyjeżdża z Łambinowic około 7:30. Zapytaliśmy o sprawę w POLREGIO. Po pierwsze - jak przekazano reporterowi Radia Opole - są problemy eksploatacyjne, czyli planowe przeglądy pojazdów i naprawy awaryjne.
Po drugie, trwa remont dworca Opole Główne. - Linia do Nysy jest specyficzna - jednotorowa - z możliwością mijania się składów w Szydłowie i Łambinowicach - mówi Ireneusz Cieślik z POLREGIO, który przyjrzał się opóźnieniom.
- Pociąg odjeżdżał z opóźnieniem od 13 do 17 minut - mam na myśli start w Opolu. To wynikało z faktu, że musieliśmy brać skład z innego pociągu. Opóźnienie generowało się już na starcie. Wiedzieliśmy o nim, ale nie było innej możliwości. W niektóre dni na tej linii jednotorowej, jak na przykład w środę 15 września pociąg przyjechał do Nysy z opóźnieniem właśnie 30 minut.
Wczoraj (20.09) i dzisiaj pociąg przyjechał do Nysy zgodnie z rozkładem. Ireneusz Cieślik dodaje, że wprowadzenie zastępczej komunikacji autobusowej nie skróciłoby czasu dojazdu, bo w 60 minut nie ma szans na pokonanie tej trasy przy porannym szczycie.
- Aktualnie na ukończeniu są dwa kolejne autobusy szynowe, które miały dość poważną usterkę. Dzisiaj dotarły części do jednego z autobusów, a do drugiego przyjadą jutro lub w czwartek do naszej bazy w Kędzierzynie-Koźlu. Pojazdy zostaną naprawione. Oczywiście dołożymy wszelkich starań, aby tę sytuację poprawić i żeby nasi podróżni dojeżdżali planowo - to nasz główny zamiar.
Zdaniem Cieślika, remont dworca Opole Główne może nadal opóźniać wyjazd z Opola, ale kilka minut przesunięcia da się nadrobić w drodze do Nysy.
Po drugie, trwa remont dworca Opole Główne. - Linia do Nysy jest specyficzna - jednotorowa - z możliwością mijania się składów w Szydłowie i Łambinowicach - mówi Ireneusz Cieślik z POLREGIO, który przyjrzał się opóźnieniom.
- Pociąg odjeżdżał z opóźnieniem od 13 do 17 minut - mam na myśli start w Opolu. To wynikało z faktu, że musieliśmy brać skład z innego pociągu. Opóźnienie generowało się już na starcie. Wiedzieliśmy o nim, ale nie było innej możliwości. W niektóre dni na tej linii jednotorowej, jak na przykład w środę 15 września pociąg przyjechał do Nysy z opóźnieniem właśnie 30 minut.
Wczoraj (20.09) i dzisiaj pociąg przyjechał do Nysy zgodnie z rozkładem. Ireneusz Cieślik dodaje, że wprowadzenie zastępczej komunikacji autobusowej nie skróciłoby czasu dojazdu, bo w 60 minut nie ma szans na pokonanie tej trasy przy porannym szczycie.
- Aktualnie na ukończeniu są dwa kolejne autobusy szynowe, które miały dość poważną usterkę. Dzisiaj dotarły części do jednego z autobusów, a do drugiego przyjadą jutro lub w czwartek do naszej bazy w Kędzierzynie-Koźlu. Pojazdy zostaną naprawione. Oczywiście dołożymy wszelkich starań, aby tę sytuację poprawić i żeby nasi podróżni dojeżdżali planowo - to nasz główny zamiar.
Zdaniem Cieślika, remont dworca Opole Główne może nadal opóźniać wyjazd z Opola, ale kilka minut przesunięcia da się nadrobić w drodze do Nysy.