Po remoncie drogi w Ziemiełowicach, do przystanku nadal nie prowadzi przejście dla pieszych. Drogowcy zapewniają, że to przemyślane działanie
Mimo, że remont drogi z Jastrzębia do Ziemiełowic miał zwiększyć bezpieczeństwo, to do przystanku w drugiej z tych miejscowości nadal nie prowadzi żadne przejście dla pieszych. Drogowcy zapewniają, że nie popełnili błędu, a "zebry" w tym miejscu mogłyby dawać efekt odwrotny do zamierzonego.
- Nie ma tu przedszkola, przychodni, nie ma tu jakiegoś większego miejsca, gdzie mieszkańcy z takiego przejścia by korzystali, a niestety mamy taką praktykę, że często przejście wyznaczone w miejscu rzadko używanym, staje się takim pozorem bezpieczeństwa dla pieszego. Kierowcy się przyzwyczajają, że pieszych tam nie ma i uważają, że można przejechać z prędkością 70, 80 km/h - tłumaczy.
Jak dodaje dyrektor, przepisy zezwalają na przechodzenie przez jezdnię w tym miejscu, nawet pomimo braku "zeber". Możliwość taka istnieje, gdy odległość do najbliższego przejścia przekracza 100 metrów. Należy jednak pamiętać, że w takiej sytuacji pieszy nie ma pierwszeństwa przed przejeżdżającymi pojazdami.