Rośnie liczba placówek w regionie oferujących pomoc ambulatoryjną i domową dla pacjentów po COVID-19. Jest ich już 37
Coraz więcej pacjentów korzysta z możliwości rehabilitacji po przechorowaniu COVID-19. Pozwala ona nie tylko na szybszy powrót do sprawności, ale również pozytywnie wpływa na kondycję psychiczną.
Po rozszerzeniu programu przez resort zdrowia, do opolskiego oddziału NFZ zgłosiło się 37 placówek medycznych, z czego 11 oferuje taką pomoc w domu. Pozostałe w przychodniach lub gabinetach. Wcześniej było to możliwe tylko w szpitalu lub uzdrowisku.
- Przypomnę, że pierwszą placówką, która uruchomiła rehabilitację pocovidową w ramach pilotażu był szpital MSWiA w Głuchołazach. Potem doszedł do tego szpital w Korfantowie i Głuchołazach - mówi Robert Bryk, dyrektor opolskiego oddziału NFZ.
- Dalej analizując i obserwując bardzo duże potrzeby rehabilitacji pacjentów, nastąpiło kolejne rozszerzenie o możliwość udzielania pomocy w warunkach ambulatoryjnych i domowych. W tej chwili mamy 3 szpitale, które udzielają pomoc stacjonarną i 37 placówek udzielających pomoc pozaszpitalną. Nie mamy w tej chwili informacji, ile jest osób na ten moment leczonych, pojawią się one na początku września, bo jest to nowość.
Na taką rehabilitację pacjenta kieruje lekarz pierwszego kontaktu. To on przeprowadza z nim wywiad i daje skierowanie. Chory mając takie skierowanie może skorzystać z rehabilitacji stacjonarnej, ambulatoryjnej lub domowej.
- Jest bardzo duży wachlarz świadczeń, które są wykonywane na pacjentach i z nimi. Oprócz takiej zwykłej rehabilitacji, kinezyterapii, fizykoterapii jest też leczenie psychoterapeutyczne. Dodatkowo specjaliści uczą, jak należy postępować po zakończonym leczeniu, jak dbać o własne zdrowie, jak prawidłowo oddychać. Jest też wsparcie dla rodzin.
Do tej pory z pilotażowego programu rehabilitacji po COVID-19 prowadzonego przez MSWiA skorzystało 1500 pacjentów, a ponad 2600 oczekuje w kolejce.
Wykaz placówek świadczących taką pomoc można znaleźć na stronie opolskiego oddziału NFZ.
- Przypomnę, że pierwszą placówką, która uruchomiła rehabilitację pocovidową w ramach pilotażu był szpital MSWiA w Głuchołazach. Potem doszedł do tego szpital w Korfantowie i Głuchołazach - mówi Robert Bryk, dyrektor opolskiego oddziału NFZ.
- Dalej analizując i obserwując bardzo duże potrzeby rehabilitacji pacjentów, nastąpiło kolejne rozszerzenie o możliwość udzielania pomocy w warunkach ambulatoryjnych i domowych. W tej chwili mamy 3 szpitale, które udzielają pomoc stacjonarną i 37 placówek udzielających pomoc pozaszpitalną. Nie mamy w tej chwili informacji, ile jest osób na ten moment leczonych, pojawią się one na początku września, bo jest to nowość.
Na taką rehabilitację pacjenta kieruje lekarz pierwszego kontaktu. To on przeprowadza z nim wywiad i daje skierowanie. Chory mając takie skierowanie może skorzystać z rehabilitacji stacjonarnej, ambulatoryjnej lub domowej.
- Jest bardzo duży wachlarz świadczeń, które są wykonywane na pacjentach i z nimi. Oprócz takiej zwykłej rehabilitacji, kinezyterapii, fizykoterapii jest też leczenie psychoterapeutyczne. Dodatkowo specjaliści uczą, jak należy postępować po zakończonym leczeniu, jak dbać o własne zdrowie, jak prawidłowo oddychać. Jest też wsparcie dla rodzin.
Do tej pory z pilotażowego programu rehabilitacji po COVID-19 prowadzonego przez MSWiA skorzystało 1500 pacjentów, a ponad 2600 oczekuje w kolejce.
Wykaz placówek świadczących taką pomoc można znaleźć na stronie opolskiego oddziału NFZ.