- Nasze lwy mają wybiegi możliwie najbardziej oddające naturalne warunki, w jakich lwy angolskie żyją. Uwielbiają przesiadywać na półkach skalnych, skąd obserwują okolicę - mówi Miłosz Bogdanowicz, rzecznik opolskiego zoo. - Na co dzień ci blisko 4-letni bracia jedzą duże porcje wołowiny, kurczaki, króliki, a czas spędzają w bardzo różny sposób. Można powiedzieć, że lwią część dnia te zwierzęta przesypiają. Zwłaszcza rano po wypuszczeniu na wybieg Atos i Portos bawią się, potrafią się siłować, przepychać i biegać za sobą.

Jak na królewskie koty przystało Atos i Portos uwielbiają pielęgnować swoje grzywy. - Bujna i ciemna grzywa to atuty lidera, w Opolu jest nim właśnie Atos - dodaje Miłosz Bogdanowicz.

Przypomnijmy, że lwy jako jedyne z rodzin kotów nie są samotnikami, ale łączą się w grupy, w których jest widoczna hierarchia. Najsilniejszy samiec przewodzi pozostałym osobnikom i zajmuje się ochroną samic i młodych przed drapieżnikami. On sam rzadko poluje, a pożywienie zapewniają mu samice.